W nocy z środy na czwartek przez region przetoczył się orkan Dudley a towarzyszące mu porywy wiatru osiągające nawet 110 km/h wyrządziły wiele szkód. Niestety są również ofiary śmiertelne. Silny wiatr powalił drzewo na jadący samochód. 64-letni kierowca zginął na miejscu.

Orkan Dudley powalił drzewo na jadący samochód. Kierowca nie przeżył
fot. Lubuska Policja

Tragiczne skutki wichury, która przeszła przez Lubuskie nocą z 16/17 lutego. Strażacy przez noc otrzymali ponad 400 zgłoszeń związanych ze skutkami slinego wiatru. Orkan Dudley zrywał dachy, uszkodził budynki i pozostawił wiele gospodarstw bez prądu. Silny wiatr doprowadził do tragicznego zdarzenia w powiecie międzyrzeckim.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Smiertelny wypadek na trasie Międzyrzecz – Kalsko

Orkan Dudley powali drzewo na jadący samochód. Do wypadku doszło w czwartek rano, około 6:30. Na Seata jadącego od Międzyrzecza w stronę miejscowości Kalsko zwaliło się drzewo. Niestety mimo prób podjętych przez służby ratunkowe jego życia nie udało się uratować. Droga w miejscu zdarzenia była przez kilka godzin nieprzejezdna, a kierowców kierowano na objazdy.

Reklama: