Policjanci wezwani do głośnej awantury w Gorzowie Wlkp zatrzymali mężczyznę, który schował się w wersalce by uniknąć zatrzymania i kilkunastomiesięcznej odsiadki w zakładzie karnym. 44-latek był poszukiwany listami gończymi od 2020 roku.

Schował się w wersalce przed policją by uniknąć odsiadki. Był poszukiwany listami gończymi od 2 lat
fot. Policja.pl

O interwencję związaną z awanturą sąsiadów, w poniedziałek, 21 marca wieczorem, poprosili mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie Wlkp. Gdy na miejsce dotarł policyjny patrol, kobieta, która otworzyła drzwi zaczęła przekonywać, że dyskutowała z dziećmi a w domu nie ma nikogo więcej. Tłumaczenia jednak nie przekonały funkcjonariuszy, którzy wyraźnie słyszeli głos mężczyzny.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Po krótkiej rozmowie lokatorka wpuściła do domu policjantów, którzy w jednym z pokoi znaleźli poszukiwanego listami gończymi mężczyznę. Aby uniknąć więzienia w którym powinien być już od 2020 roku, 44-latek przed policją schował się w wersalce.

Mężczyzna był poszukiwany przez sąd dwoma listami gończymi. Jeden z nich dotyczył jazdy pod wpływem alkoholu, kolejny – gróźb kierowanych do innej osoby. Łącznie mężczyzna ma do odsiadki ponad 1,5 roku. 44-latek trafił do gorzowskiej komendy, skąd niebawem zostanie przewieziony do zakładu karnego.

- REKLAMA -