Przestępny coraz częściej poprzez reklamy w sieci namawiają do zainwestowania pieniędzy na giełdzie lub w kryptowaluty. Na takich właśnie transakcjach mieszkanka Zielonej Góry straciła prawie dwieście tysięcy złotych.

Zainwestowała 890 zł, w dwa dni straciła 200 tys. zł. Skusiła się na fałszywe inwestycje w Internecie
fot. Lubuska Policja

Metody stosowane przez cyberprzestępców są coraz wymyślniejsze i powodują, że osoby w różnym wieku dają się nabrać i tracą swoje pieniądze. Nierzadko są to duże sumy pieniędzy, czasami nawet oszczędności całego życia. W ostatnim czasie takie zawiadomienie złożyła mieszkanka Zielonej Góry, która została oszukana w perfidny sposób – przestępcy przekonali ją, że istnieją bezpieczne inwestycje w Internecie, dzięki którym w krótkim czasie można zarobić na giełdzie duże pieniądze.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Jak opowiedziała policjantom oszukana kobieta, przeglądając Internet zauważyła reklamę z informacją o tym, że inwestując odpowiednio swoje oszczędności można, w krótkim czasie zarobić duże pieniądze. Oferta była na tyle interesująca, że kobieta postanowiła to sprawdzić. W tym celu podała swój numer telefonu, a po pewnym czasie zadzwonił do niej konsultant. Mężczyzna w opowieściach roztoczył przed nią wizję zarobku dużych i szybkich pieniędzy. Aby zacząć zarabiać, pokrzywdzona miała zainstalować aplikację oraz założyć konto na platformie inwestycyjnej. Fałszywy doradca dzwonił do niej oferując pomoc przy zakładaniu konta. Nieświadoma niczego kobieta, wykonywała polecenia bez zastanowienia i przekazała wszystkie informacje dotyczące sposobu logowania się do konta bankowego oraz swoje dane, a nawet skan dowodu osobistego.

Fałszywe inwestycje w Internecie. Zielonogórzanka straciła 200 tys. złotych

Początkowa kwota nie była duża. Oszuści kazali przelać 890 złotych na konto księgowej. Pierwsze problemy pojawiły się już po kilku godzinach od rejestracji fałszywego konta. Niestety po uzyskaniu dostępu do konta pokrzywdzonej, przestępcy zaczęli wyprowadzać z niego pieniądze i to akurat w chwili gdy kobieta rozmawiała z konsultantem.

To, że z konta bankowego wypłacane są duże sumy pieniędzy zauważył jej mąż. Rozmówca zapewnił, że to normalny proces i za chwilę pieniądze wrócą na konto. Niestety tak się nie stało. Kobieta przerwała rozmowę i powiadomiła policję składając zawiadomienie o przestępstwie. Było już jednak za późno. W ciągu dwóch dni kobieta straciła wszystkie oszczędności jakie miała na koncie, w sumie prawie 200 tysięcy złotych.

Aby zminimalizować ryzyko oszustwa przede wszystkich chrońmy swoje dane – nie podawajmy danych do logowania na konta bankowe, numerów kart, czy też nie przesyłajmy zeskanowanych dokumentów tożsamości do nieznanych osób i instytucji. Nie przekazujmy też żadnych poufnych informacji przez telefon. Nie klikajmy na podane linki i nie instalujmy w ten sposób żadnych aplikacji, aby nie narazić się na utratę oszczędności życia. Nie podejmujmy ważnych decyzji w pośpiechu i zawsze zastanówmy się czy warto lokować oszczędności życia w Internecie.  

- REKLAMA -