↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Lubuscy policjanci ustalili personalia kierowcy, który jechał pod prąd na S3 w powiecie gorzowskim. To 24-letni skwierzynianin, który zniecierpliwiony oczekiwaniem na przywrócenie ruchu po zdarzeniu drogowym, zawrócił w stronę Międzyrzecza. Sprawa została skierowana do sądu, który może ukarać kierowcę wysoką grzywną.

Jechał pod prąd po S3. Kwota grzywny jaka mu grozi po zmianie przepisów przeraża!
fot. Lubuska Policja

Zdarzenie, o którym mowa miało miejsce 9 września na odcinku drogi S3 na wysokości Deszczna w powiecie gorzowskim. Do Lubuskiej Policji trafiło, dzięki nagraniu jednego z pasażerów autokaru, którzy podróżowali w kierunku Międzyrzecza. Na zapisie wideo bardzo wyraźnie widać, jak kierujący osobową mazdą podąża w tym samym kierunku co autokar ale… drogą przeznaczoną dla kierowców jadących w kierunku Szczecina.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Deszczno: Jechał pod prąd na S3

Dzięki policjantom z II Komisariatu Policji w Gorzowie Wielkopolskim ustalono dane osobowe kierowcy Mazdy, który jechał pod prąd na S3. Do samego kierowcy dotarli zaś mundurowi ze Skwierzyny. To właśnie oni go przesłuchali. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Skwierzyny.

Jak tłumaczył, przy dojeździe do Gorzowa natknął się na korek spowodowany zdarzeniem drogowym. Po godzinnym oczekiwaniu skończyła mu się cierpliwość i zawrócił do najbliższego zjazdu. Jednak ta niecierpliwość może go słono kosztować, bowiem policjanci odstąpili od postępowania mandatowego i zdecydowali, że skierują tę sprawę do Sądu. Po zmianie przepisów ten może nałożyć grzywnę sięgającą kwoty 30 tysięcy złotych.

Lubuska Policja cały czas przypomina o możliwości przesyłania zapisów wideo utrwalonych samochodową kamerą, z agresywnych i nieodpowiedzialnych zachowań drogowych piratów. Pliki można przesyłać na adres stopagresjidrogowej@go.policja.gov.pl

- REKLAMA -