Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciężarówkę załadowaną drewnem w pobliżu Gorzowa Wielkopolskiego. Jednakże, nie alkohol, ale zażyte leki okazały się przyczyną niebezpiecznej jazdy szofera wielotonowego zestawu.
O tym, że także niektóre leki nie idą w parze z prowadzeniem pojazdu, przekonał się kierowca ciężarówki, którą zatrzymali lubuscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. Inspektorzy zostali powiadomieni o niebezpiecznych manewrach przez innych kierowców jadących ekspresową „trójką” w kierunku Szczecina.
Kierowca był trzeźwy, ale miał trudności z komunikacją. Okazało się, że przyczyną jego niedyspozycji były lekarstwa, które zażył przed rozpoczęciem jazdy. Mężczyzna poczuł się źle, ale mimo to postanowił kierować ciężarówką.
Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy. Właściciel przedsiębiorstwa zadysponował innego kierowcę, aby kontynuował transport. Jednakże, incydent ten przypomina nam, że nie tylko alkohol, ale także pewne środki farmakologiczne mogą wpłynąć na zdolność kierowcy do bezpiecznego prowadzenia pojazdu. Warto również pamiętać, że w niektórych przypadkach leki mogą wpłynąć na zdolność prowadzenia pojazdu nawet po upływie kilku godzin od zażycia.