Wielotonowe pojazdy i kierowcy w stanie upojenia alkoholowego to gotowy przepis na katastrofę, której tragiczne skutki często widzimy w mediach. Troje takich kierowców zostało wyeliminowanych z ruchu przez policjantów ze Świebodzina. Podczas badania mieli oni od 1,6 do blisko 2 promili alkoholu we krwi. Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 i minimum 3 letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Kierowanie pod wpływem alkoholu pojazdem zawsze niesie ze sobą niebezpieczeństwo zrobienia krzywdy komuś lub sobie. Zagrożenie może wystąpić niezależnie od miejsca, ruch odbywa się bowiem nie tylko na drogach. Kiedy nietrzeźwy kierowca wsiada za kierownicę wielotonowego auta z naczepą, które posiada martwe punkty w widoczności, to ryzyko jest znacznie wyższe. W okresie trzech dni świebodzińscy policjanci zatrzymali troje kierujących zestawami ciężarowymi, którzy byli wręcz upojeni alkoholem.
Pierwszy z nich, 48-latek pochodzący z województwa lubuskiego, poruszał się pojazdem ciężarowym marki Scania z naczepą, jedną z bardziej ruchliwych dróg, tj. trasą krajową nr 92 w sobotę 9 maja. Podczas badania stanu trzeźwości mężczyzna „uzyskał wynik” blisko 1,6 promila alkoholu we krwi.
Kolejnych dwóch mężczyzn funkcjonariusze zatrzymali na terenie jednego z parkingów przy trasie. W miejscu, gdzie mężczyźni kierowali pojazdami odbywa się bardzo duży ruch pieszych i pojazdów, ponieważ zazwyczaj z parkingu i infrastruktury korzysta kilkuset kierowców ciężarówek. Obaj kierujący, 48 i 54-latek, pochodzący z Ukrainy, zostali zatrzymani w tym samym czasie. Mężczyźni manewrowali wielotonowymi pojazdami pomiędzy ludźmi i innymi autami mając 1,9 i 1,8 promila alkoholu we krwi.
Każdemu z nich zostało zatrzymane prawo jazdy. Za jazdę po alkoholu utracą oni wszystkie kategorie oraz otrzymają zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na czas nie krótszy niż 3 lata. Również każdy z nich otrzyma karę finansową nie mniejszą niż 5 tysięcy złotych. Grozi im również kara pozbawienia wolności do lat 2.
