Pościg w Gorzowie. Policjanci drogówki zatrzymali mężczyznę, który chwilę wcześniej ukradł Fiata Ducato. Uciekający kierowca porzucił auto tuż przed schodami i próbował jeszcze uciekać pieszo. Szybko został jednak zatrzymany i usłyszał zarzuty. W jego sprawie gorzowska prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt. Odzyskane auto warte 60 tysięcy złotych wróciło do właściciela.

pościg w gorzowie
fot. Policja.pl

Informacja o podejrzanej osobie, która w nocy przy ul. Piłkarskiej w Gorzowie, 6 lipca, była widziana przy Fiacie Ducato, trafiła do gorzowskich policjantów. Zainteresował się tym jeden z funkcjonariuszy, który wracał w nocy ze służby. Na miejsce wysłano patrole interwencyjne i ruchu drogowego. Po chwili jednak mężczyzna wsiadł do Fiata i odjechał. Policjanci chcieli zatrzymać go do kontroli, ale kierowca zignorował to i zaczął uciekać. Podjęto pościg ulicami Gorzowa.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Uciekający kierowca w Ducato zakończył jazdę tuż przed schodami przy Al. Konstytucji 3 Maja. Wyskoczył z auta i zaczął zbiegać po skarpie. Tuż za nim byli funkcjonariusze i chwilę później był już w rękach gorzowskiej drogówki. Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem, by wykonać niezbędne czynności procesowe i zabezpieczyć ślady. Po ich wykonaniu auto warte 60 tysięcy złotych wróciło do właściciela, który o kradzieży został poinformowany przez policjantów.

Zatrzymany mężczyzna ma 46 lat. Po sprawdzeniu okazało się, że ma zakaz prowadzenia pojazdów. Odpowie także za niezatrzymanie się do kontroli. Najpoważniejszym postawionym mu zarzutem jest kradzież z włamaniem do fiata, za co grozi do 10 lat więzienia. W jego sprawie gorzowska prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowy areszt.

- REKLAMA -