Pościgi w Żarach i Lubsku. Niezatrzymanie się do kontroli to przestępstwo za które odpowie dwóch kierowców, którzy podczas minionego weekendu zostali zatrzymaniu przez policjantów.
Do dwóch sytuacji tego typu doszło podczas minionego weekendu na terenie powiatu żarskiego. Z piątku na sobotę w Lubsku na ul. Wrocławskiej, policjanci służby patrolowej zauważyli samochód osobowy, którego kierowca na widok radiowozu przyhamował, a następnie przyspieszył. Funkcjonariusze natychmiast zawrócili za nim używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nakazujących zatrzymanie się do kontroli. Kierowca zignorował je, uciekając ulicami miasta. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Po sprawdzeniu w systemach okazało się, że 35-latek nie posiada uprawnień do kierowania. Mężczyzna po wykonaniu czynności został zwolniony.
Do kolejnej sytuacji doszło w sobotę w nocy w Żarach. Policjanci z patrolu przejeżdżając obwodnicą miasta zauważyli BMW, którego kierujący najpierw gwałtownie zahamował, a następnie z dużą prędkością ruszył w kierunku miejscowości Olbrachtów. W ślad za nim ruszyli policjanci. Włączyli sygnały, żeby sprawdzić co było powodem takiego zachowania, ten jednak nie reagował i kontynuował jazdę. Zbyt duża prędkość okazała się jednak zgubna, bo już pochwili nie opanował samochodu na zakręcie i wjechał do przydrożnego rowu.
Mundurowi pomogli mężczyźnie wydostać się z pojazdu i wezwali na miejsce pomoc medyczną. Zachowanie 23-letniego mieszkańca Żar wskazywało, że może on być pod działaniem narkotyków. Wykonany test potwierdził te przypuszczenia i wskazał metamfetaminę, w związku z tym do dalszych badań laboratoryjnych pobrano krew.
Obaj mężczyźni po czynnościach zostali zwolnieni, jednak za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowiedzą teraz przed sądem.