Interwencja policjantów ze strzeleckiej drogówki w porę przerwała skrajnie niebezpieczną jazdę młodego kierowcy, która mogła doprowadzić do tragedii. 28-latek nie zatrzymywał się do kontroli i uciekał przed policyjnym radiowozem. Pościg w Strzelach Krajeńskich zakończył się dopiero gdy kierowca wjechał w ogrodzenie. Mężczyzna i jego pasażer zostali obezwładnieni i zatrzymani.
Nowe, bardziej rygorystyczne przepisy, które są surowsze dla niebezpiecznie jeżdżących kierowców obowiązują do 2017 roku. Jedną ze zmian jest przepis, który mówi, że kierowca, który świadomie zmusi Policję do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych ze ścigającego go radiowozu , popełnia przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenie pojazdów na okres od roku do 15 lat. Wcześniej takie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze było traktowane jako wykroczenie, za które groził jedynie mandat lub w przypadku skierowania sprawy do sądu – grzywna.
O bardziej rygorystycznych przepisach zdążyło się już przekonać wielu kierowców. Jednym z nich jest 28-latek zatrzymany przez policjantów ze strzeleckiej drogówki. Niebezpieczne zachowanie tego kierowcy miało miejsce w minioną sobotę, 17 października. To wtedy mundurowi zauważyli na jednej z ulic w Strzelcach Krajeńskich srebrnego forda i szybko nabrali podejrzeń, że kierowca może znajdować się pod działaniem alkoholu lub środków odurzających. Świadczyły o tym manewry jakie wykonywał na drodze: zjeżdżał na lewy pas, jechał całą szerokością drogi.
– Kiedy policjanci dali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, mężczyzna nie reagował. Uciekał drogą krajową nr 22 w kierunku Dobiegniewa. Pościg zakończył się kilka kilometrów dalej na ogrodzeniu, na którym rozbił samochód. – mówi mł. asp. Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Krajeńskich.
Okazało się, że w samochodzie jechało dwóch mężczyzn 28-letni kierowca i sześć lat starszy pasażer. Mężczyźni zostali obezwładnieni i zatrzymani. Kierowca znajdował się pod działaniem narkotyków i jechał bez uprawnień. Policjanci zabezpieczyli również środki odurzające w samochodzie i mieszkaniu pasażera.
Mimo dużego zagrożenia, jakie zatrzymany kierowca spowodował nikt nie doznał żadnych obrażeń. Zatrzymani mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnej izby zatrzymań. Oboje usłyszeli zarzuty. Pasażer posiadania narkotyków, a kierowca niezatrzymania się do policyjnej kontroli i jazdy pod działaniem narkotyków. Odpowie również za kierowanie bez uprawnień. 28-latkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności, natomiast pasażerowi do trzech.