Żadna osoba nie zginęła w święta na lubuskich drogach. Od 24 do 27 grudnia doszło do 5 wypadków, w których rannych zostało 5 osób. Zatrzymano także 30 kierowców, którzy znajdowali się pod działaniem alkoholu.
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia, w związku z panującą pandemią koronawirusa, były inne niż w latach poprzednich. Wiele osób spędziło ten wyjątkowy czas z najbliższymi w domu i zrezygnowało z dalszych podróży. Nie oznacza to jednak, że na drogach było pusto.
Osoby, które zdecydowały się na podróż w święta mogły napotkać na liczne patrole. Te były obecne zarówno na głównych trasach województwa czyli autostradzie A2 i drodze S3, jak i na drogach krajowych, wojewódzkich, a także tych, gdzie natężenie ruchu jest znacznie mniejsze. Głównym zadaniem funkcjonariuszy było służyć pomocą wszystkim podróżnym oraz eliminować tych, którzy ignorują ograniczenia i przepisy.
Od 24 do 27 grudnia lubuscy policjanci zatrzymali 30 osób, które zdecydowały się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wszyscy zatrzymani stracili prawa jazdy a za jazdę po kielichu staną przed sądem.
– Poza tą nieodpowiedzialną trzydziestką, reszta kierujących podeszła do jazdy samochodem w sposób prawidłowy, zgodny z przepisami. – mówi młodszy aspirant Mateusz Sławek z zespołu prasowego KWP w Gorzowie Wielkopolskim. Dzięki temu w święta na lubuskich drogach nikt nie zginał. Przez 4 dni doszło do 5 wypadków, w których rannych zostało 5 osób.
W analogicznym okresie ubiegłego roku doszło 5 wypadków, w których zginęła 1 osoba, a 11 zostało rannych.