Tysiące drogich przedmiotów o wartości ponad 2,5 miliona złotych i ośmiu zatrzymanych z których aż pięć tymczasowo aresztowano to bilans kilkutygodniowej pracy policjantów z Międzyrzecza oraz KWP w Gorzowie Wielkopolskim. Służby rozbiły zorganizowaną grupę przestępczą, która działała na szkodę światowego potentata handlowego. Na jej czele stał właściciel firmy transportowej.
Nad tą sprawą policjanci z Międzyrzecza pracowali od kilku miesięcy. W jednej z firm transportowych w gminie Przytoczna, dochodziło do włamań i kradzieży z naczep, którymi przewożono towary. Z informacji zebranych przez kryminalnych wynikało, że cały proceder mógł trwać od połowy 2019 roku a szacunkowa wartość kradzionych towarów przekroczyła kwotę 2,5 miliona złotych na szkodę światowego potentata handlu, dla którego firma transportowa świadczyła usługi.
Konieczne było ustalenie sposobu działania przestępców oraz zebranie informacji w jakich okolicznościach i jak często dochodzi do procederu. W trakcie śledztwa, kryminalni ustalili, że na czele grupy przestępczej okradającej ciężarówki z towarem stoi sam właściciel firmy transportowej.
Międzyrzeccy śledczy doskonale zaplanowali swoją pracę i przygotowali się do działania, które wspierali funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej. Po wejściu na teren firmy transportowej zastali ogromną ilość nowych, zapakowanych przedmiotów oraz różnego rodzaju towarów. Skala procederu była ogromna a przeszukania pomieszczeń oraz zabezpieczanie przedmiotów pochodzących z kradzieży trwało kilka dni i realizowane było jednocześnie w kilku miejscach na terenie gminy Przytoczna.
W garażach oraz w mieszkaniu właściciela firmy, zabezpieczono tysiące markowych przedmiotów, odzieży oraz obuwia . Jak mówią policjanci praca była żmudna, ponieważ każdy z zabezpieczonych przedmiotów musiał być opisany i zabezpieczony a czynności przeprowadzane były w ciemnych nieogrzewanych magazynach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że straty poniesione tylko przez jedną firmę, dla której właściciel firmy transportowej świadczył usługi mogły przekroczyć kwotę dwóch i pół miliona złotych. W dalszym toku postępowania policjanci ustalać będą, czy pokrzywdzonych jest więcej.
Do sprawy zatrzymano osiem osób, wśród nich był również właściciel firmy transportowej, członkowie jego rodziny oraz pracownicy. Siedem z nich usłyszało zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanej przez 56-letniego właściciela firmy, która dokonywała włamań do wnętrza naczep transportów ciężarowych i kradzieży z ich wnętrza różnego rodzaju przedmiotów, czyniąc sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. Grozi im za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu, sąd aresztował pięcioro z nich na okres od 21 dni do trzech miesięcy.
Sprawa jest rozwojowa. Konieczne jest wykonanie jeszcze wielu czynności, ustalenie innych osób biorących udział w procederze oraz ustalenie czy kradzieży nie dokonywano na szkodę innych firm.