– Na pewno w województwie lubuskim jest zdecydowanie więcej ofert pracy dla mężczyzn niż dla kobiet. Przedsiębiorcy muszą się trochę przeorientować i łaskawszym okiem patrzeć na Panie pracujące np. w logistyce czy transporcie – mówi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak, ekspert rynku pracy IDEA HR Group.
- Średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw w województwie lubuskim uplasowała się na poziomie 5427,88 zł brutto – wzrosła wobec tego o 11%
- Kobiety stanowią blisko 60% zarejestrowanych bezrobotnych w województwie lubuskim
- Wiele kobiet nie decyduje się na powrót do pracy po urodzeniu dziecka. Istotna część bezrobotnych kobiet to cudzoziemki
- Najwięcej ofert pracy dla kobiet jest w handlu, rolnictwie, ogrodnictwie. Rośnie ilość ofert dla kadrowych, księgowych i pracownic administracyjnych
- W województwie lubuskim wciąż bardzo mało kobiet pracuje w sektorach TSL i logistyce oraz w ICT
Jak mówią eksperci rynku pracy aktywizacja zawodowa kobiet w województwie lubuskim powinna być jednym z gospodarczych priorytetów najbliższych miesięcy. Zauważalne jest, że w innych regionach Panie chętniej podejmują prace w zawodach, które dotychczas definiowane były jako zdecydowanie męskie.
Kobiety na lubuskim rynku pracy
– Statystyki osób bezrobotnych w województwie lubuskim pokazują, że w strukturze osób długotrwale bezrobotnych jest więcej kobiet niż mężczyzn. Jasno widzimy, że przemysł wygenerował miejsca pracy dla mężczyzn i jest tutaj wielki niedostatek. Należy więc pomyśleć o dostosowaniu ergonomii stanowisk pracy do potrzeb Pań. Poszukujemy wiele osób w lubuskim do przemysłu ciężkiego, elektrycznego, metalurgicznego. Nie brakuje jednak ofert w sektorze spożywczym, rolniczym czy administracyjnym. Tutaj mamy zdecydowany podział na zawody, gdzie chętniej zatrudniane są Panie i zawody, gdzie przedsiębiorcy wciąż trzymają się pewnego stereotypu i zatrudniają prawie wyłącznie panów – mówi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak, ekspert rynku pracy IDEA HR Group.
Eksperci dodają, że lubuski rynek pracy potrzebuje „aktywizacji dwustronnej”. – Nie mam wątpliwości, że kobiety muszą być aktywniejsze na rynku pracy. Pewien problem pokazuje fakt, że wiele nie wraca do pracy po urlopach macierzyńskich. Z drugiej strony przedsiębiorcy z sektora logistycznego lub przemysłu również powinni być bardziej elastyczni – dodaje Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
– Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na typ firm powstających na zachodzie Polski, odnoszę wrażenie, że w miastach wojewódzkich tj. Poznań, Wrocław, Warszawa, Kraków jest o wiele więcej firm ceniących kompetencje miękkie pracowników, które częściej posiadają kobiety, natomiast województwo lubuskie stawia na kompetencje związane z sektorem przemysłowym – dodaje ekspertka.
