Oszustwo na córkę to najnowsza sprawa policjantów z Krosna Odrzańskiego. Zarzuty postawiono 67-letniemu mężczyźnie, który pełnił rolę kuriera i odebrał 31 tys. złotych od starszej kobiety. W zatrzymaniu pomogła rodzina, która zaangażowała się w jego odnalezienie.
Zarzuty współudziału w oszustwie usłyszał 67-letni mężczyzna, który pełnił rolę kuriera w oszustwie „na córkę”. Mężczyzna odebrał od starszej kobiety 31 tysięcy złotych, które miały być przekazane rzekomo córce, która pilnie ich potrzebowała.
Do oszustwa metodą „na córkę” doszło, 23 listopada w Krośnie Odrzańskim. Para seniorów otrzymała telefon od kobiety, która podawała się za córkę i informowała, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Podczas rozmowy kobieta spytała się ile gotówki posiadają w domu. O tym na co miały być przeznaczone pieniądze, miała poinformować później, podczas spotkania.
Po przeliczeniu okazało się, że starsze małżeństwo może przekazać 31 tysięcy złotych, które mieli włożyć do dwóch kopert. W jednej miało znajdować się 30 tysięcy złotych, w drugiej pozostała gotówka. Mężczyzna miał pójść w rejon jednego z banków, gdzie miała na niego czekać córka, natomiast kobieta miała czekać w domu na kuriera. Mężczyzna wykonał polecenie, jednak gdy przy banku nie zastał córki, udał się do zięcia i poinformował go o całym zdarzeniu. Wówczas dotarło do nich, że padli ofiarą oszustwa. Nie udało im się jednak uchronić przed utratą pieniędzy, bo kurier zdążył już je odebrać.
O zdarzeniu poinformowano niezwłocznie krośnieńskich policjantów. W wyniku prowadzonych przez funkcjonariuszy działań oraz dzięki dużemu zaangażowaniu rodziny, którzy przekazali policjantom istotne w sprawie informacje, 67-latek został zatrzymany tego samego dnia. Znaleziono przy nim kopertę wraz tysiącem złotych a po przeszukaniu miejsca zamieszkania 80 tys. złotych, których pochodzenia nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć.
Zatrzymany 67-latek przebywa obecnie w areszcie, gdzie na wniosek Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim spędzi kolejne trzy miesiące. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd, który może orzec od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.