↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Historia jednego z mieszkańców powiatu krośnieńskiego, który chciał zainwestować na giełdzie, zakończyła się stratą 250 tysięcy złotych w fałszywe inwestycje. Wszystko zaczęło się od ogłoszenia, obiecującego duże zyski, które pojawiło się na jednym z portali społecznościowych.

Nabrał się na internetową ściemę - fałszywe inwestycje przyniosły 250 tys. zł straty
Zdjęcie ilustracyjne – fot. Unsplash

Zainteresowany propozycją, mężczyzna wszedł na stronę i założył tam konto. Niedługo potem otrzymał telefon od rzekomego eksperta gier giełdowych, który zapewnił go, że może zarobić duże pieniądze, inwestując w kryptowaluty. Ekspert proponował, aby mężczyzna wpisywał w otrzymywane linki kody generowane przez określoną aplikację, a sam zobowiązał się zarządzać pieniędzmi inwestora, pobierając przy tym kilkanaście procent od każdego zysku.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Początkowo inwestycje przynosiły zyski, co przekonało mieszkańca powiatu krośnieńskiego do dalszej współpracy. Niestety, sytuacja skomplikowała się, gdy rzekomy ekspert zaproponował kolejną inwestycję w wysokości 140 tysięcy złotych, których mężczyzna nie miał. Ekspert zapewnił go, że pomoże mu w uzyskaniu kredytu, a do szybkiego załatwienia formalności konieczne jest zainstalowanie konkretnej aplikacji.

Po kilkunastu minutach na koncie bankowym inwestora pojawiła się kwota ponad 138 tysięcy złotych, którą miał przelać na wskazane konta. Naiwnie wierząc w uczciwość eksperta, mężczyzna przekazał środki. Po kilku dniach otrzymał informację o zysku, co skłoniło go do kolejnych inwestycji i wzięcia kolejnego kredytu na 40 tysięcy złotych.

Oszustwo wyszło na jaw, gdy ekspert zażądał wpłaty kilku procent od planowanej wypłaty 90 tysięcy dolarów. W tym momencie mężczyzna, zdał sobie sprawę, że były to fałszywe inwestycje, a zamiast spodziewanego zysku stracił ćwierć miliona złotych.

- REKLAMA -