Do dwóch lat więzienia grozi 38-latkowi, który pijany wybrał się na przejażdżkę Volkswagenem. Mężczyzna miał problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, jechał całą szerokością pasa ruchu, a badanie wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Pijany kierowca stracił prawo jazdy, natomiast pojazd trafił na policyjny parking. Sprawa będzie miała finał w sądzie.
Do zatrzymania doszło we wtorek, 19 stycznia, w miejscowości Radnica. Pijany kierowca, który zatrzymał się przed sklepem został zauważony i zgłoszony przez innego uczestnika ruchu. Patrol, który prowadził akurat pomiary prędkości w Radnicy, zauważył wspomniany samochód wyjeżdżający spod sklepu w kierunku Szklarki Radnickiej.
Mężczyzna miał problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy i jechał całą szerokością pasa ruchu. Policjanci włączyli sygnały nakazujące mu zatrzymanie się, a gdy nie było reakcji ze strony kierowcy, zrównali się z nim i zmusili do zatrzymania auta.
Po otwarciu drzwi pojazdu, od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Mundurowi wyciągnęli 38-latka z samochodu. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy, natomiast auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu.
– Dziękujemy za reakcję na zagrożenie stwarzane przez nieodpowiedzialnego kierowcę. – dziękuje zgłaszającemu podkom. Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim – Każdy nietrzeźwy na drodze, to potencjalny sprawca wypadku, którego skutki mogą mieć poważne konsekwencje.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, zakaz kierowania pojazdami na okres nie krótszy niż 3 lata oraz wysoka kara pieniężna.