Policjantom drogówki i prewencji udało się odzyskać skradzioną na terenie Niemiec Mazdę CX5 wartą 110 tys. złotych. Pościg w Dzikowie doprowadził do zatrzymania 44-latka, który został zatrzymany do wyjaśnienia. Decyzją sądu mężczyzna spędzi najbliższe miesiące w areszcie.
W niedzielę, 16 maja, policjanci Wkrośnieńskiej drogówki kontrolując ruch na drodze krajowej, w miejscowości Dzikowo zauważyli nadjeżdżający od strony Gubina pojazd, którego chcieli zatrzymać do kontroli. Gdy policjant dał kierowcy znak do zatrzymania się, ten początkowo zwolnił, jednak zbliżając się do miejsca kontroli nagle przyspieszył. Mundurowi natychmiast ruszyli za nim w pościg.
Pościg w Dzikowie za kradzioną Mazdą
Informacja o sytuacji przekazana została dyżurnemu jednostki. Policjanci po chwili byli już za uciekającą Mazdą, której kierowca mimo wydawanych mu poleceń do zatrzymania się, nie miał zamiaru zwolnić i kontynuował ucieczkę. Komunikat o prowadzonej trasie pościgu trafił także do patrolu prewencji, który w rejonie miejscowości Połupin zablokował drogę, uniemożliwiając kierowcy dalszą ucieczkę. Gdy pojazd zatrzymał się, policjanci niezwłocznie dobiegli do auta, a następnie po wyciągnięciu mężczyzny z pojazdu, obezwładnili go.
Mundurowi ustalili, że tablice rejestracyjne przyczepione do samochodu wskazują na inny pojazd zarejestrowany na terenie Polski, jednak samo auto nie widniało jako utracone. Ustalenia przekazane zostały za pośrednictwem dyżurnego krośnieńskiej komendy do Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku, gdzie potwierdzono, iż pojazd został skradziony z terenu Niemiec i aktualnie trawą czynności w tej sprawie. Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki, którzy wykonali oględziny miejsc zdarzenia i zabezpieczyli ślady.
Mazda CX5 pochodząca z kradzieży o wartości blisko 110 tysięcy złotych została zabezpieczona do dalszych czynności procesowych, natomiast 44-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. 17 maja mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem do pojazdu, a także niezatrzymania się do kontroli drogowej. Sąd na wniosek Prokuratora Rejonowego w Krośnie Odrzańskim zastosował wobec 44-latka trzymiesięczny areszt. Mężczyźnie grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.