W miniony piątek, 3 listopada, na „starej trójce” doszło do pościgu, po tym, jak kierowca Toyoty, zjeżdżając z drogi ekspresowej S3, zignorował znak „Stop”. To niedbałe zachowanie nie umknęło uwadze patrolujących policjantów, którzy natychmiast podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 18:35, kiedy funkcjonariusze ruchu drogowego zauważyli, że kierowca Toyoty nie respektuje znaku „Stop” przy zjeździe z ekspresówki w kierunku Międzyrzecza. Policjanci włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, próbując zatrzymać kierowcę. Niestety, 36-letni mężczyzna zignorował wszystkie próby zatrzymania i kontynuował jazdę w kierunku Międzyrzecza, co zmusiło mundurowych do podjęcia pościgu.
Po krótkim pościgu na „starej trójce”, mężczyzna porzucił swój pojazd i próbował uciekać pieszo. Funkcjonariusze nie zwlekali i błyskawicznie zatrzymali uciekającego mężczyznę, który próbował schronić się za pobliskimi garażami.
Podczas weryfikacji jego tożsamości okazało się, że nie jest to pierwszy raz, kiedy złamał prawo. Mężczyzna był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności, a także posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz czeka go odpowiedzialność prawna za popełnione przestępstwa. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.