Od uprawy marihuany, po zbiory, suszenie i pakowanie – tak wyglądał narkobiznes emerytki z niewielkiej miejscowości w gminie Międzyrzecz. Na jej posesji zabezpieczono ponad 11 kilogramów suszu oraz 17 krzewów konopi i inne narkotyki. Sąd aresztował kobietę na trzy miesiące.
Nad sprawą związaną z uprawą marihuany pracowali policjanci z Międzyrzecza oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Podczas działań operacyjnych ustalili, że 62-letnia mieszkanka jednej z wsi w gminie Międzyrzecz, na terenie swojej posesji uprawia marihuanę.
Emerytka uprawiała marihuanę
Już po wejściu na teren ogrodu starszej pani ich ustalenia potwierdził charakterystyczny zapach tego krzewu. Okazało się, że kobieta w swoim ogródku oprócz dorodnych pomidorów, malin i marchewek uprawiała krzewy konopi indyjskich. Podczas przeszukania terenu całej posesji, oprócz 17 krzewów, policjanci zabezpieczyli również ponad 11 kilogramów suszu marihuany. Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń gospodarczych, ujawniono również namiot ze specjalistycznym oświetleniem, w którym najprawdopodobniej hodowane były nielegalne rośliny.
62-latka usłyszała dwa zarzuty: uprawy marihuany i posiadania znacznej ilości środków odurzających w celu przygotowania do wprowadzenia ich do obrotu, za co może jej grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Do sprawy zatrzymany został również 36-letni mieszkaniec tej samej miejscowości, który usłyszał podobne zarzuty.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu, sąd aresztował obie osoby na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.