Nowosolski dzielnicowy, asp. Adrian Łuczak, udowodnił, że w chwili zagrożenia nie ma przeszkód nie do pokonania. Nie zastanawiając się ani chwili ruszył z pomocą, przeskakując ogrodzenia, aby jak najszybciej ugasić pożar w Nowym Miasteczku. Paliły się kontenery przy ścianie budynku. W chwili pożaru w domu znajdowała się nieświadoma niczego kobieta z dwojgiem wnucząt.
W poniedziałek,7 grudnia, asp. Adrian Łuczak był spotkaniu służbowym grupy roboczej w Ośrodku Pomocy Społecznej w Nowym Miasteczku. Wtedy do budynku wbiegł mężczyzna i zaalarmował, że pali się dom. Dzielnicowy z Nowego Miasteczka, natychmiast ruszył z pomocą. Aby dotrzeć do palącego się budynku i ugasić pożar w Nowym Miasteczku musiał przeskoczyć przez płoty kilku posesji.
Okazało się, że paliły się kontenery na śmieci przyległe do budynku mieszkalnego. Pan Adrian nie tracąc czasu przystąpił do akcji gaśniczej. Zdezorientowana kobieta, która wybiegła z domu dopiero w tym momencie zrozumiała dlaczego na jej podwórku pojawił się policjant z wiadrem.
Pożar udało się ugasić kilkoma wiadrami wody. Po kilku minutach na miejsce dojechała również Straż Pożarna. W chwili zajęcia się kontenerów, w mieszkaniu przebywała niczego nieświadoma kobieta z dwojgiem swoich wnucząt.