Napad w Strzelcach Krajeńskich zakończył się zatrzymaniem 30-letniego mężczyzny, który z bronią gazową wtargnął do jednego z miejscowych sklepów. Zamaskowany sprawca oddał kilka strzałów, żądając wydania pieniędzy. Na szczęście, mimo groźnej sytuacji, nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Napastnik zdołał uciec, zabierając ponad 2 tysiące złotych, co wywołało natychmiastową mobilizację służb.
W nocy po napadzie, mundurowi rozpoczęli obławę, która doprowadziła do szybkiego wytypowania i zatrzymania podejrzanego. Okazało się, że odpowiedzialnym za napad w Strzelcach Krajeńskich jest mieszkaniec powiatu. Mężczyzna ukrywał się w jednym z mieszkań na terenie miasta. Dzięki sprawnie przeprowadzonym czynnościom odnaleziono zarówno broń, którą napastnik użył podczas napadu, jak i odzież, którą miał na sobie w momencie ataku. Broń gazowa została ukryta w przewodzie kominowym, a sam 30-latek był całkowicie zaskoczony interwencją.
Obława zakończyła się nie tylko zatrzymaniem głównego podejrzanego, ale również 31-letniej kobiety, jego znajomej, która także została objęta dochodzeniem. Mężczyzna już usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, co może skutkować karą nawet do 20 lat pozbawienia wolności. Za napad w Strzelcach Krajeńskich 30-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, a postępowanie w tej sprawie trwa.
_
Artykuł zawiera linki afiliacyjne naszych partnerów. Jeśli zdecydujesz się skorzystać z oferty poprzez link umieszczony w tym artykule otrzymamy za to drobną prowizję. Nie poniesiesz z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów.