W ostatnich dniach sulęcińscy policjanci, przy wsparciu innych służb, intensywnie przeszukiwali lasy w poszukiwaniu pięciu zaginionych, którzy zgubili się na grzybobraniu. Na szczęście, wszyscy seniorzy bezpiecznie wrócili do swoich domów. Policja przypomina, że naładowany telefon komórkowy i latarka to podstawa.
W poniedziałek, 20 listopada, dyżurny sulęcińskiej jednostki otrzymał telefon z prośbą o pomoc. Zgłaszający mężczyzna poinformował, że wraz z żoną zgubili się na grzybobraniu w lesie na terenie gminy Lubniewice. Przez deszcz, spadającą temperaturę i zbliżający się zmrok, sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Policjanci, we współpracy z lokalnym WOPR, Społeczną Strażą Rybacką oraz nadleśnictwem, natychmiast podjęli akcję poszukiwawczą.
Seniorzy zgubili się na grzybobraniu. Szczęśliwy finał poszukiwań
Kobieta została odnaleziona jako pierwsza i utrzymywała stały kontakt telefoniczny z funkcjonariuszami. Dzięki tej komunikacji udało się skierować seniorkę w stronę najbliższej drogi szutrowej. Mąż również miał telefon, jednak rozładowana bateria utrudniała jego szybkie odnalezienie. Mundurowi korzystali z sygnałów świetlnych i dźwiękowych, poruszając się po lesie i nawołując mężczyznę. Po dwóch godzinach akcji, policjanci wraz z WOPR-owcem dotarli do 72-latka, który na szczęście był w dobrej kondycji i nie wymagał pomocy medycznej.
W trakcie sezonu grzybowego, policja przypomina o konieczności przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Ważne jest wyznaczenie punktu zbiórki, stała obserwacja otoczenia i unikanie zbyt głębokiego penetrowania lasu, zwłaszcza gdy jest on nieznany. Pełne naładowanie telefonu komórkowego i posiadanie latarki są kluczowe. Pamiętajmy także o zapamiętywaniu numerów słupków oddziałowych, co ułatwi ewentualne skontaktowanie się z służbami ratowniczymi.