Niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień, celowe uszkodzenie radiowozu, stworzenie zagrożenia i spowodowanie wielu wykroczeń w ruchu drogowym – to tylko niektóre z zarzutów, które usłyszy 19-latek zatrzymany przez policję po pościgu w którym rozbił busa o radiowóz.
W sobotę, 4 marca, patrol policji kontrolował prędkość pojazdów w miejscowości Borów, kiedy to na radarze pojawił się bus marki Mercedes, który poruszał się z prędkością bliską 100 km/h. Funkcjonariusze nakazali kierowcy zatrzymanie się do kontroli, jednak ten postanowił uciekać. W trakcie pościgu kierujący busa popełniał szereg wykroczeń, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu, blokując radiowóz i nie stosując się do sygnałów wydawanych przez policjantów.
Mundurowi dzięki odpowiedniej koordynacji patroli zdołali zablokować drogę ucieczki kierowcy i zatrzymać pojazd na wąskiej drodze. Niestety, uciekinier nie chciał się poddać i czołowo rozbił busa o radiowóz, stwarzając zagrożenie dla policjantów oraz pasażerów przewożonych przez siebie.
Mundurowi podjęli szybką akcję i wybili szybę w busie, aby wyciągnąć kierowcę. Niestety, ten nie chciał się poddać i stawiał opór. Ostatecznie został siłowo wyciągnięty z pojazdu i zatrzymany. W wyniku zdarzenia dwóch policjantów trafiło do szpitala, ale na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Obrażeń uniknęły także dwie nieletnie pasażerki oraz sam kierowca.
Okazało się, że 19-latek ma promil alkoholu w organizmie oraz nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Aktualnie trwają z nim czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie. Mężczyzna może usłyszeć zarzuty niezatrzymania się do kontroli, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, umyślnego uszkodzenia radiowozu, uszkodzenia ciała, a także szeregu wykroczeń w tym kierowania pojazdem pomimo braku uprawnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5, dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, grzywna oraz obowiązek wpłaty