Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Tuplicach zatrzymali mężczyznę z Łotwy, który próbował przewieźć czterech obywateli Syrii na teren Niemiec. Mężczyzna podejrzewany jest o przemyt migrantów, co jest przestępstwem, za które grozi kara nawet do 8 lat więzienia.
Do zatrzymania Volkswagena doszło podczas kontroli drogowej w okolicach granicy polsko-niemieckiej. Za jego kierownicą siedział 37-letni Łotysz, a w środku znajdowało się czterech migrantów, którzy nie posiadali dokumentów uprawniających do legalnego pobytu na terenie Polski. Obywatele Syrii, jak się okazało, nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią, a ich dalszą podróż w kierunku Niemiec miał ułatwić zatrzymany kierowca.
Migranci przyznali się do próby przekroczenia granicy wbrew przepisom. Sąd wymierzył im karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok oraz objął ich dwuletnim nadzorem. Jednocześnie wszczęto wobec nich postępowania administracyjne w celu zobowiązania ich do powrotu do kraju pochodzenia. Do tego czasu Syryjczycy pozostają pod nadzorem.
Łotysz, który przewoził migrantów, przyznał się do stawianych mu zarzutów. Poza zarzutem pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy, sąd zdecydował o jego natychmiastowym wydaleniu z Polski. Przemyt migrantów to poważne przestępstwo, które coraz częściej pojawia się na granicach Europy, a służby stale monitorują ruchy podejrzanych osób w celu zapobiegania takim incydentom.