Policjanci zatrzymali 36-latka, który w opuszczonym mieszkaniu w Żarach uprawiał konopie. Zdradziło go palące się w oknach światło. Mężczyznę zatrzymano a rośliny przekazano do dalszych badań laboratoryjnych.
Policjanci z Żar, w nocy 26 lipca 2020 r. weszli do jednego z budynków na terenie Żar. Powód – w oknach cały czas widać było palące się światło, pomimo tego, że nikt tam nie mieszkał. Drzwi otworzył im 36-latek, którego wizyta Policji wyraźnie zaskoczyła. Jego nerwowe zachowanie i charakterystycznych zapach marihuany w powietrzu sprawiły, że policjanci sprawdzili mieszkanie.
W jednym z pomieszczeń mundurowi odkryli plantację marihuany. W doniczkach rosło 70 sadzonek w różnych fazach rozwoju.
Policjanci zabezpieczyli rośliny do dalszych badań laboratoryjnych, a 36-letni mężczyzna, którego zastali w mieszkaniu, został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił przedstawić zatrzymanemu zarzut.
Mieszkaniec Żar za uprawę narkotyków odpowie teraz przed sądem. Prokuratura Rejonowa w Żarach zastosowała wobec niego poręczenie oraz zabezpieczenie majątkowe. Za uprawę mogącą dostarczyć znaczną ilość narkotyku grozi mu nawet do 8 lat więzienia.