We wtorek krajowa „trójka” między Sulechowem a Zieloną Górą była zablokowana przez kilkanaście godzin. Prowadzona przez 55-letniego pijanego kierowcę ciężarówka wywróciła się na S3.
Do zdarzenia doszło 22 września około godziny 15 na 183 kilometrze z Sulechowa w kierunku Zielonej Góry. Ciężarówka wywróciła się na S3 blokując drogę na kilkanaście godzin. Za kierownicą pojazdu siedział doświadczony zawodowy kierowca. Policjanci, którzy przyjechali do wypadku przyznają, że byli w szoku gdy okazało się, że 55-letni mieszkaniec Wielkopolski zdecydował się wsiąść za kierownicę mając 1,7 promila alkoholu w organizmie.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał ale usuwanie z drogi wielotonowej ciężarówki trwało do późnych godzin nocnych i zmusiło innych kierowców do korzystania z kilkudziesięciokilometrowych objazdów. 55-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo wysoką grzywnę i karę pozbawienia wolności 2 lat. Mężczyzna nie będzie mógł również usiąść za kierownicą przez co najmniej 3 lata.
Ciężarówka wywróciła się na S3: Policja krytykuje zachowanie innych kierowców
Policjanci obsługujący to zdarzenie zauważyli wśród innych kierowców bardzo niepokojące zjawisko, które – jak przyznają – obserwowali już wielokrotnie przy okazji innych wypadków. Wielu kierowców przejeżdżających obok leżącej ciężarówki nagrywało wypadek telefonami, prowadząc jednocześnie samochodów i puszczając swobodnie kierownicę. Kilku z nich zostało zatrzymanych i ukaranych mandatami i punktami karnymi za korzystanie z telefonów podczas jazdy. Takie zachowanie to najszybszy sposób do jeszcze większego spowolnienia ruchu na wolnym pasie. Często prowadzi również do kolejnych niebezpiecznych sytuacji.