Od początku roku zielonogórscy policjanci zatrzymali już 44 nietrzeźwych kierowców, co pokazuje, jak dużym problemem wciąż jest jazda po alkoholu.
W miniony weekend policjanci z Sulechowa zatrzymali na ulicy Tkackiej młodego mężczyznę, który jechał motocyklem ponad 2 promile alkoholu we krwi. Mimo wielu apeli i przestróg, wciąż znajdują się osoby, które zdecydowanie ignorują zagrożenia związane z jazdą w stanie nietrzeźwości. Takie zachowanie stwarza ogromne niebezpieczeństwo dla kierowców, pieszych i innych uczestników ruchu drogowego. Pokazuje to dobitnie przykład zatrzymanego 26-latka. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się, łamiąc przy tym kości. Poza złamaniami nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność za swoje działania na drodze. Warto przypomnieć, że jazda w stanie nietrzeźwości to poważne przestępstwo, którego konsekwencje są bardzo dotkliwe. Zgodnie z polskim prawem, osoba zatrzymana za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara od 3 do 15 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także karę finansową w wysokości od 5 do nawet 60 000 złotych. Dodatkowo, pijany kierowca może zostać skazany na karę do 2 lat pozbawienia wolności a nawet stracić samochód na poczet przyszłych kar.