W ostatnich tygodniach zielonogórscy policjanci otrzymują dużo zgłoszeń ze sklepów na terenie miasta, które zgłaszają kradzieże sklepowe. Najczęściej są to interwencje zgłaszane przez ochronę, która ujęła przestępcę na gorącym uczynku.
W jednym z centrów handlowych w Zielonej Górze doszło do kolejnego przypadku kradzieży towarów oferowanych do sprzedaży. Tym razem, pracownicy ochrony zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który wcześniej był notowany i karany za podobne przestępstwa. Po przeszukaniu policjanci znaleźli przy nim środki odurzające. Skradzione przez niego produkty trafiły ponownie do sprzedaży, a sam mężczyzna do aresztu. Teraz będzie odpowiadał za kradzież i posiadanie narkotyków, za co grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie tylko 41-latek okazał się złodziejem. Policja ujęła także 35-letniego mężczyznę, który wynosił perfumy z różnych drogerii. Ustalono, że spowodował straty w łącznej sumie co najmniej 1600 złotych. Policjanci sprawdzają teraz, czy nie ma na swoim koncie jeszcze innych podobnych przestępstw. Mężczyzna tłumaczył, że chciał sobie dorobić, po tym jak stracił pracę.
Największą bezczelnością okazała się jednak 33-letnia kobieta, która nie tylko zapakowała do wózka artykuły spożywcze i alkohol, za które nie zamierzała zapłacić, ale jeszcze zabrała ze sklepu wózek i poszła do domu. Straty, jakie spowodowała wyniosły 1,5 tysiąca złotych.
Kradzieże sklepowe to niestety zjawisko, z którym mamy do czynienia niemal codziennie. Wielu ludzi próbuje sobie w ten sposób dorobić, ale trzeba pamiętać, że jest to przestępstwo, za które grożą kary. Policjanci przestrzegają, nawet jeśli sprawca nie zostanie zatrzymany bezpośrednio w chwili popełnienia przestępstwa, dzięki nagraniom z monitoringu, które będą dowodem w sądzie, są w stanie namierzyć i zatrzymać sprawcę nawet po kilku dniach.