W środę, 20 maja, tuż przed południem na Policję zadzwonił starszy mężczyzna z informacją, że prawdopodobnie ktoś chce oszukać jego żonę podając się za jej córkę i wyłudzić od niej pieniądze. Nieznajomy głos próbował przekonać jego żonę, żeby podjęła pieniądze z banku i przekazała „córce”.
Sulechowscy policjanci zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który usiłował oszukać seniorkę metodą „na córkę”. Materiał dowody zebrany w tej sprawie pozwolił na aresztowanie mężczyzny na 3 miesięce.
Oszustwo „na córkę”
Z relacji męża kobiety wynikało, że na ich telefon stacjonarny zadzwoniła nieznana kobieta podająca się za ich córkę i poprosiła o pożyczenie pieniędzy w kwocie 20 tysięcy złotych na spłatę rzekomego długu. Nieznajomy głos próbował przekonać jego żonę, żeby wypłaciła pieniądze z banku i przekazała „córce”. Jednocześnie dzwoniąca nieznajoma kobieta poprosiła, aby seniorka się nie rozłączała. 74–letnia żona zgłaszającego zorientowała się, że ktoś próbuje ją oszukać, dlatego też poprosiła męża, aby powiadomił Policję, a sama wyszła z domu, żeby pojechać do banku. Mężczyzna przekazał dyżurnemu, że gdy żona wyszła z mieszkania, on zauważył przez okno idącego za nią młodego mężczyznę.
Sulechowscy mundurowi zareagowali błyskawicznie i zaraz po zgłoszeniu pojawili się przed domem seniorów. Na terenie osiedla zauważyli młodego mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi, który wyglądał jakby obserwował idącą przed nim kobietę. Natychmiast został zatrzymany, wtedy okazało się, że jego zadaniem było odebranie od kobiety pieniędzy dla fałszywej córki.
Zatrzymany mężczyzna to 20-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Ustalono, że współpracował z innymi osobami. Usłyszał już zarzuty oszustwa za które kodeks karny przewiduje od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu młody mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące. Sprawa jest rozwojowa, Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań.