↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓
Włamanie do cukierni w Wałczu zakończyło się szybkim zatrzymaniem sprawcy, który po zaledwie trzech dniach od wyjścia z więzienia, postanowił znowu naruszyć prawo. Tym razem jego celem stał się lokal, w którym znajdowała się kasa z nieco ponad 50 złotymi. Chociaż kwota skradzionych pieniędzy była niewielka, konsekwencje dla złodzieja mogą okazać się poważne.
Grozi mu 15 lat więzienia za włamanie do cukierni – recydywista wpadł po trzech dniach na wolności
Zdjęcie ilustracyjne – fot. CC0 Domena publiczna /PxHere

Zgłoszenie o włamaniu do cukierni napłynęło do służb wieczorem. Na miejscu funkcjonariusze nie zastali sprawcy, jednak zabezpieczone ślady pozwoliły na szybkie rozpoczęcie poszukiwań. Dzięki dobrej znajomości lokalnych realiów, udało się szybko namierzyć winnego – 38-letniego mieszkańca Wałcza, który nie cieszył się długo wolnością po opuszczeniu zakładu karnego.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Decyzją sądu mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Jego sytuacja prawna jest jednak skomplikowana, bo popełnił przestępstwo w warunkach recydywy, co może prowadzić do surowszej kary. Włamanie do cukierni, choć wydaje się drobnym przestępstwem, może skończyć się dla 38-latka znacznie bardziej gorzko, niż się spodziewał. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

- REKLAMA -

Komentarze