W ostatnich tygodniach prawnicy regularnie pytani byli o to, jak rozmawiać z fiskusem na temat ulgi na jedno dziecko. Jak się okazuje uzyskanie jej staje się coraz bardziej skomplikowane. – Limit dochodów od lat nie ulega zmianie, co przy rosnących pensjach, rosnących cenach i rosnącej inflacji powoduje, że wiele rodzin, które jeszcze 2-3 lata temu bez problemu kwalifikowały się na ulgę, teraz mają problem z jej uzyskaniem. Jesteśmy pytani o porady w tej sprawie i o to, czy w ogóle można jakoś nawiązywać rozmowę w tym temacie z Izbą Skarbową.

Ulga na dziecko coraz trudniejsza do uzyskania. Powód? Bogacimy się, a limity się nie zmieniają od lat
fot. Pixabay

Trudno jest ocenić skalę zjawiska, ale wiadomo, że z roku na rok ulgę na jedno dziecko traci coraz więcej rodzin. Limit dochodów rodziców obowiązuje niezmiennie od 2013 roku, co powoduje, że wiele osób utraciło szansę na uzyskanie odliczenia.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Na rynku pracy przez dekadę zmieniło się wiele. Za nami pandemia, trwa wojna w Ukrainie, byliśmy świadkami wielkiej inflacji. Przez dekadę znacząco zmieniła się także wartość wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że Ci, którzy kwalifikowali się na podatkową ulgę na jedno dziecko w 2013 roku, dzisiaj mogą mieć już problem. Co roku zgłaszają się do nas rodzice, zwykle samotni rodzice, którzy nagle zorientowali się, że ulga już im się nie należy, bo zarabiają nominalnie za dużo – mówi mecenas Marek Jarosiewicz, adwokat i wspólnik w kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.

Nie może być tak, że podwyżka rodzica, będzie automatycznie skutkować tym, że ulga na dziecko będzie odbierana – dodaje mecenas Marek Jarosiewicz. Eksperci zajmujący się podatkami, ale także prawnicy zwracają uwagę, że konieczne jest urealnienie progów przyznawania ulg podatkowych na dziecko. Obecnie jest to kwota łącznego dochodu rodziców na poziomie 112 tysięcy złotych rocznie na rodzinę lub dla samotnego rodzica. Ulga na dziecko wprowadzana była w życie, gdy płaca minimalna był prawie trzykrotnie niższa niż dzisiaj.

Można powiedzieć, że trochę wpadliśmy w pułapkę wyższych wynagrodzeń, bo z moim obserwacji i analizy konkretnych przypadków wynika, że właśnie kwestia wzrostu wynagrodzeń jest powodem, który najczęściej pozbawia rodziców jedynaków ulgi na dziecko. Racjonalne jest więc urealnienie stawek lub zniesienie limitów, które kwalifikują rodziców, by ulgę uzyskać – dodaje mecenas Jarosiewicz.

Obecnie brak limitów w tym zakresie obowiązuje w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami.

- REKLAMA -

Komentarze