Łukasz Jęcz, strażak z Zielonej Góry, wyruszył na niesamowitą wyprawę, by pomóc swojej trzyletniej córce, która zmaga się z niezwykle rzadką chorobą. Emilka Jęcz cierpi na spektrum opatii RNU4atac. Ojciec na rowerze Wigry3 z lat 80-tych, obciążonym wózkiem o wadze 35 kilogramów, pokonał aż 825 kilometrów z Zielonej Góry na Hel.

Emilka Jęcz walczy z rzadką chorobą. Ojciec na rowerze przemierza Polskę dla jej zdrowia
Emilka Jęcz walczy z rzadką chorobą. Ojciec na rowerze przemierza Polskę dla jej zdrowia – fot. Policja

Determinacja i ojcowska siła napędzają Pana Łukasza w tej wyjątkowej podróży, której celem jest zbieranie funduszy na leczenie Emilki Jęcz. Jego trud nie pozostaje niezauważony – na trasie otrzymuje ogromne wsparcie. Gdy zbliżał się do Goleniowa, goleniowscy policjanci oraz strażacy Państwowej Straży Pożarnej postanowili mu towarzyszyć, pokazując swoją solidarność i wsparcie.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

W Kliniskach Wielkich, motocykliści z Policji prowadzili kolumnę rowerzystów, która następnie dotarła do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Goleniowie. Tam, Łukasz Jęcz otrzymał gratulacje oraz słowa uznania za swoją wytrwałość i determinację. Nie było jednak czasu na długi odpoczynek, ponieważ celem tego dnia było dotarcie do Stepnicy nad Zalewem Szczecińskim.

Trasa do Stepnicy również była pełna wsparcia. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili kolumnę do miejscowości Krępsko, gdzie dalej została przejęta przez strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz policjantów z Posterunku Policji w Stepnicy. Towarzyszyli oni Panu Łukaszowi w pięknej eskorcie, przybliżając go do celu jego podróży na Hel.

Gesty wsparcia, które napotyka na swojej drodze, są nieocenionym symbolem walki z czasem i chorobą dla Emilki Jęcz. Cała Polska kibicuje Łukaszowi w jego niezwykłej misji.

- REKLAMA -

Komentarze