32-letnia kobieta zgłosiła policji kradzież telefonu i fałszywie oskarżyła byłego partnera. Miała to być zemsta, jednak jej plan obrócił się przeciwko niej.
Kobieta zgłosiła rzekomą kradzież telefonu w 2023 roku, licząc, że oskarżenie skomplikuje życie jej byłemu partnerowi. Policja rozpoczęła śledztwo, a telefon został zarejestrowany w systemie jako utracony. Przełom nastąpił, gdy podczas kontroli nieletniego funkcjonariusze odkryli, że chłopak posiada telefon zgłoszony jako skradziony. Okazało się, że zakupił go legalnie w lombardzie.
Wałbrzych: 32-latka fałszywie oskarżyła byłego o kradzież, by dokuczyć mu po rozstaniu
Policjanci postanowili odwiedzić wspomniany lombard, gdzie znaleźli dokumenty potwierdzające, że to właścicielka telefonu sama oddała urządzenie do sprzedaży. Umowa zastawu jasno wskazywała, że to właścicielka telefonu sama oddała go do lombardu, co całkowicie wykluczyło udział jej byłego partnera.
W obliczu nowych dowodów, kobieta została zatrzymana. Podczas przesłuchania przyznała, że całą historię o kradzieży wymyśliła, by zaszkodzić swojemu byłemu partnerowi. Nie przewidziała jednak, że jej kłamstwo zostanie zdemaskowane. Teraz grozi jej kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności.