W sobotę, 10 października, w życie weszły obostrzenia związane ze znacznym przyrostem tempa zachorowań na SARS-CoV-2 w Polsce. Od soboty obowiązuje strefa żółta COVID-19 w Lubuskiem podobnie zresztą jak w całym kraju. Kilka dni wcześniej szef resortu zdrowia na konferencji prasowej wspólnie z komendantem głównym policji zapowiedzieli zero tolerancji dla nieprzestrzegających zasad bezpieczeństwa. Policjanci ruszyli na ulice, posypały się mandaty za brak maseczek.
Od soboty, 10 października, w życie weszło nowe Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. To reakcja rządu na znaczne zwiększenie tempa przyrostu zachorowań na SARS-CoV-2 w Polsce. Aby zahamować rozprzestrzenianie wirusa, konieczny jest częściowy powrót do obostrzeń. Najprościej ując to skrótem MDD czyli maseczki, dystans i dezynfekcja. Dziś mundurowi zaczęli realizować swoje zapowiedzi i ruszyli na ulice miast, gdzie kontrolują przed wszystkim obowiązek zakrywania ust i nosa. – Walczymy we wspólnej sprawie, jaką stanowi zdrowie i życie ludzkie – zaznaczają.
Po pierwszych dniach obowiązywania nowych obostrzeń wniosek jest jeden. Obowiązek noszenia maseczek w znacznej części wzięli sobie do serca mieszkańcy powiatu sulęcińskiego. Niestety zdarzają się także wyjątki od tej reguły i w takich przypadkach policjanci podejmują zdecydowane działania. – To nie czas na prośby i zwracanie uwagi – mówi st. sierż. Klaudia Richter z KPP w Sulęcinie.
W podobnym tonie wypowiadają się gorzowscy policjanci, którzy w sobotę za lekceważenie przepisów w sobotę wystawiali mandaty a także kierowali do sądu wnioski o ukaranie. W niedzielę od rana byli także na terenie giełdy, którą codziennie odwiedzają tysiące osób – Niektóre osoby to lekceważą, obniżają ją na brodę czy noszą w kieszeni. Taki sposób na pewno nie chroni nikogo. – stwierdza podkom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie Wielkopolskim. – Był już czas na to, by przyzwyczaić się do przepisów. – dodaje. W ostatnich miesiącach można było zauważyć dużą dyscyplinę wśród mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego. Policjanci liczą na to, że i teraz każdy będzie stosować się obostrzeń.
Mł. asp. Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeński zauważył, że wcześniej mundurowi zwracali uwagę aby dostosować się do zaleceń – Taka metoda nie przyniosła spodziewanych rezultatów – mówi Bartos – Aby takie przypadki zminimalizować policjanci będą stanowczo reagować w stosunku do takich osób.
Obowiązek zasłaniania ust i nosa wprowadzono ponownie w całym kraju w sobotę, 10 października, poprzez rozszerzenie strefy żółtej COVID-19 na wszystkie powiaty. Dotyczy on noszenia maseczek lub innego rodzaju zasłonięcia twarzy w przestrzeni publicznej. Usta i nos należy zasłonić w przestrzeni zamkniętej – np. w sklepach, w komunikacji zbiorowej, a także w przestrzeni otwartej – na ulicy, na bulwarach, na cmentarzach.
Gdzie trzeba obowiązkowo zasłaniać usta i nos?
- na ulicy, na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych
- w autobusie, tramwaju i pociągu
- w samochodzie osobowym, jeśli jedziesz z kimś, z kim nie mieszkasz na co dzień
- w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie
- w kinie i teatrze
- u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu
- w kościele i szkole, na uczelni
- w urzędzie (jeśli idziesz załatwić tam jakąś sprawę) i innych budynkach użyteczności publicznej
Gdzie nie trzeba zasłaniać ust i nosa?
W lasie, parku, w zieleńcach, ogrodach botanicznych, ogrodach zabytkowych, w rodzinntch ogródkach działkowych i na plaży.
Z obowiązku zakrywania ust i nosa są zwolnione jedynie osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub dokument potwierdzający:
- całościowe zaburzenia rozwoju
- zaburzenia psychiczne
- niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim
- trudności w samodzielnym odkryciu lub zakryciu ust lub nosa