2-letnia Malwinka Godlewska z miejscowości Wawrów (pow. gorzowski) ma wady neurologiczne. Malwinka jest wcześniakiem z 35. tygodnia ciąży. Otrzymała 8 punktów w skali Apgar, jednak w drugiej dobie życie doszło do spadku saturacji, przez co konieczne było przeniesienie jej na Oddział Intensywnej Opieki Noworodka. Organizm maleństwa był tak słaby, że wdała się sepsa i gronkowiec. Oprócz tego doszło do niewydolności oddechowej, stwierdzono również wrodzone zapalenie płuc i zaburzenia sercowo-naczyniowe.

Malwinka Godlewska
Malwinka Godlewska – fot. Fundacja Dzięcięca Fantazja

Po wypisie ze szpitala niezbędne było wdrożenie intensywnej rehabilitacji. Dzięki ciągłym ćwiczeniom i wizytom u specjalistów Malwinka zaczęła stawiać pierwsze kroki i obecnie chodzi, jednak chód ten wciąż nie jest prawidłowy i na dłuższe dystanse wymagany jest wózek. Rozwój psychoruchowy podopiecznej Fundacji Dziecięca Fantazja jest opóźniony, mówi tylko pojedyncze słowa. Malwinka ma też problemy z przełykaniem, stwierdzono u niej głuchotę mieszaną lewego ucha, a także ubytek przegrody międzyprzedsionkowej. Dziewczynka wymaga stałej kontroli ze strony wielu specjalistów, ale też systematycznych zajęć usprawniających, ponieważ jest to jedyna szansa na wspomaganie jej dalszego rozwoju.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Malwinka Godlewska bardzo lubi uczestniczyć w zajęciach z integracji sensorycznej. Dziewczynka chciałaby mieć własny plac zabaw w postaci drewnianej wieży ze skałką wspinaczkową i linami, dzięki czemu mogłaby kontynuować terapię w domu i osiągać jeszcze większe postępy.

Dzięki akcji Fundacji Dziecięca Fantazja to marzenie może się spełnić. Uśmiech chorego dziecka jest bezcenny, ale w tym przypadku jest określona potrzebna kwota. Każda złotówka przybliża nas do celu. Poświęć chwilę i wyślij kilka złotych. [link do zbiórki]

Przedstawiciele fundacji podkreślają, że udostępnienie zbiórki też jest ogromnym wsparciem. Dzięki temu inne ciężko chore i niepełnosprawne dzieci mogą się dowiedzieć, że mają szanse na spełnienie swoich marzeń. Docierając do jak największej liczby chorych dzieci i ich rodziców, można wnieść w ich życie odrobinę radości.

- REKLAMA -

1 komentarz

  1. Jaka super inicjatywa. Dorzućmy każdy po 20 zł, to nie majątek, a dziecku możemy pomóc. Niech Gorzów pokaże, że nie jest skąpy!

Komentowanie tego artykułu nie jest już możliwe.