Oszustwo z użyciem aplikacji do zdalnego dostępu staje się coraz powszechniejsze w Polsce. Oszuści podszywają się pod pracowników banku kontaktują się z klientami i przekonują ich, że ich środki są zagrożone. Następnie, nakłaniają pokrzywdzonych do zainstalowania na swoich telefonach aplikacji do zdalnego dostępu, wskazanej przez przestępców. Dzięki temu oszuści są w stanie wypłacić z konta swoje ofiary, co może oznaczać utratę kilkunastu tysięcy złotych w ciągu kilku minut.

Podszywają się pod pracowników banku, proszą o zainstalowanie aplikacji. To pułapka!
fot. Pixabay

Policja od dłuższego czasu ostrzega przed tego typu oszustwami i wzywa do zachowania ostrożności. W ramach swoich działań funkcjonariusze informują o różnych metodach działania oszustów, także tej w której podszywają się pod pracowników banku. Ostatnio jednak, oszuści wymagają zainstalowania aplikacji do zdalnego dostępu na telefonie. Tak było między innymi w poniedziałek, 27 lutego. Jedna z osób straciła prawie 9 000 złotych, druga ponad 11 000 złotych.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Należy pamiętać, że oszuści tworzą wrażenie profesjonalizmu i chęci pomocy, prowadząc swoje ofiary przez każdy etap i oferując nawet rozmowę w kilku językach. Niestety, w przypadku takich połączeń zawsze prowadzi to do utraty środków z konta. Policja przypomina, by w przypadku wątpliwości co do bezpieczeństwa swoich środków, warto samodzielnie wybrać numer bankowej infolinii lub osobiście podejść do oddziału, by rozwiać wszelkie wątpliwości.

Niezależnie od przedstawianej nam historii, należy z rozwagą podejmować decyzje, dotyczące przekazywania naszych danych osobowych, numerów kart lub informacji dostępowych do konta. W bankowych aplikacjach nie powinniśmy także potwierdzać podejrzanych transakcji. Przestrzeganie kilku prostych zasad może uchronić nas przed utratą naszych oszczędności.

- REKLAMA -