Spokój mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego przerwał w minioną środę, spektakularny nocny pościg w Gorzowie. Mężczyzna zignorował sygnały do zatrzymania i rozpoczął brawurową ucieczkę, która zakończyła się kolizją i zatrzymaniem nietrzeźwego kierowcy. Okazało się, że ścigany był również poszukiwany listami gończymi.

Nocny Pościg w Gorzowie: Nietrzeźwy kierowca zatrzymany po brawurowej ucieczce. Był poszukiwany
Nocny Pościg w Gorzowie – fot. KMP w Gorzowie Wlkp.

Nocny pościg w Gorzowie Wlkp. rozpoczął się w środę, 30 sierpnia, po godzinie 2, gdy patrol policji zauważył samochód, który przejechał przez linię podwójną ciągłą przy skrzyżowaniu ulic Chrobrego i Spichrzowej. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do rutynowej kontroli, jednak kierowca nie zareagował na sygnały i zamiast tego przyspieszył, rozpoczynając dramatyczną ucieczkę ulicami miasta.

Zobacz:   Pościg za kurierem z 37 migrantami na pace [wideo]

Niemal jak w scenie z filmu sensacyjnego, kierowca ignorował wszelkie przeszkody na swojej drodze, pomimo niebezpieczeństwa, jakie niosła ta szalona ucieczka. Policjanci nie pozostali bierni i natychmiast poinformowali o pościgu inne patrole. Audi, którym kierował mężczyzna, przemierzało ulice Spichrzową i Szpitalną z ogromną prędkością.

Ucieczka zakończyła się w momencie, gdy kierowca stracił panowanie nad pojazdem przy Trasie Nadwarciańskiej i uderzył w bariery drogowe. Uszkodzonym samochodem nie zdołał uciec daleko. Na ulicy Podmiejskiej policjanci wyskoczyli z pojazdu, podbiegli do kierowcy i zdecydowanie wyciągnęli go z auta.

Podczas interwencji okazało się, że 27-letni mężczyzna nie tylko prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, mając ponad 0,5 promila we krwi, ale także był poszukiwany listami gończymi. Łącznie mężczyzna ma do odbycia 1,5 roku więzienia.

Zobacz:   Pościg w Żaganiu. Policja schwytała poszukiwanego mężczyznę, który w maju zbiegł z Zakładu Karnego

Nietrzeźwy 27-latek po zatrzymaniu został osadzony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty a następnie zostanie odwieziony do zakładu karnego.

Komentarze