41-letnia kobieta będąc pod znacznym działaniem alkoholu zgłosiła, że została pobita. Historia okazała się nieprawdziwa, a ona sama jak się okazało była poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności. Kobieta, która zgłosiła fikcyjne pobicie, trafiła za kratki. Czeka ją jeszcze sprawa w sądzie, gdzie odpowie za bezpodstawne wezwanie służb.

Zgłosiła fikcyjne pobicie, sama trafiła za kratki
fot. Lubuska Policja

Zgłoszenie o kobiecie pobitej przez znajomego, krośnieńska policja otrzymała w niedzielę, 31 października. Z informacji przekazanych przez samą pokrzywdzoną wynikało, że mężczyzna jest agresywny, może znajdować się pod wpływem narkotyków i jest obecny na miejscu zdarzenia. Informacja niezwłocznie przekazana została policjantom służby interwencyjnej, którzy po dotarciu na miejsce zastali kobietę stojącą pod sklepem.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Jak się okazało przedstawiana przez kobietę wersja wydarzeń była zmyślona, a ona sama znajdowała się pod znacznym działaniem alkoholu. Okazało się, że kobieta wezwała patrol bo miała na to ochotę. Kobieta zgłaszając fikcyjne pobicie, naraziła się na odpowiedzialność. Za bezpodstawne wezwanie służb grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1500 złotych.

Ponadto po wylegitymowaniu 41-latki, okazało się że jest ona poszukiwana przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. W związku z tym, zatrzymano ją w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, a następnie zostanie doprowadzono do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.

- REKLAMA -