56-letni kierowca Forda sugerując się sygnalizacją świetlną i nie zwracając uwagi na informacje umieszczone pod znakiem STOP, wjechał na przejazd kolejowy, do którego, jak się okazało, zbliżał się pociąg osobowy. Na szczęście zachowanie kierowcy zauważył maszynista i w porę zatrzymał skład pociągu. Przez niefrasobliwego kierowcę, którego samochód utknął na przejeździe kolejowym w Pliszce, wstrzymano ruch kolejowy na trasie Budachów – Świnoujście.

Samochód utknął na przejeździe kolejowym w Pliszce
Samochód utknął na przejeździe kolejowym w Pliszce – fot. Lubuska Policja

Do tego niebezpiecznego incydentu, doszło w sobotę 15 stycznia. Policjanci krośnieńskiej drogówki otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że samochód utknął na przejeździe kolejowym w Pliszce. Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, na szczęście do zderzenia z pociągiem nie doszło.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Po przybyciu na miejsce okazało się, że 56-letni kierowca Forda Mondeo jadąc drogą w kierunku Sulęcina, sugerując się sygnalizatorem i nie zwracając uwagi na informacje znajdujące się pod znakiem STOP, nie dostosował się do znaku nakazującego zatrzymanie się i wjechał na przejazd kolejowy w miejscowości Pliszka, do którego jak się okazało zbliżał się pociąg osobowy relacji Płaszów – Świnoujście. Mężczyzna po zauważeniu nadjeżdżającego z prawej strony pociągu, zaczął hamować, w wyniku czego wpadł w poślizg i po gwałtownym skręceniu kierownicą, chcąc uniknąć zderzenia z pociągiem, wjechał na międzytorze.

Pliszka: Samochód utknął na przejeździe kolejowym

Na szczęscie wjeżdżający na przejazd samochód, a także miejsce jego zatrzymania się, widział także maszynista, który chwilę wcześniej zasygnalizował dźwiękiem swój przyjazd. Ponadto z uwagi na uszkodzony sygnalizator, pociąg jechał ze zmniejszoną do 20 km/h prędkością, co pozwoliło mu w porę zareagować i zatrzymać skład. 

Zdarzenie wstrzymało ruchu kolejowego na trasie Budachów – Świnoujście, co wiązało się z opóźnieniami pociągów, które na tej trasie z uwagi na zaistniałą sytuację również zostały zatrzymane. Przybyła na miejsce komisja kolejowa po obejrzeniu usytuowania pojazdu, wyłączyła z ruchu jeden z torów, wznawiając ruch kolejowy. Na miejsce wezwano pomoc drogową, która usunęła pojazd. W toku dalszych czynności okazało się, że od września ubiegłego roku, 56-latek nie posiada dowodu rejestracyjnego od samochodu, który utknął na przejeździe, policjanci odstąpili więc od mandatowego zakończenia sprawy i skierowali wniosek o ukaranie do sądu.

Reklama: