Policjanci z Gubina w niespełna pół godziny od zgłoszenia zatrzymali 29-latka, który rozbił swój samochód o ogrodzenie i uciekł. Jak się okazało, powodem jego ucieczki był stan w jakim się znajdował, miał bowiem blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto odpowie on również za posiadanie amfetaminy. Mężczyzna usłyszał już po zarzuty.

auto na płocie
fot. Policja.pl

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na nadzielę, 17/18 kwietnia, na ulicy Gdańskiej w Gubinie. Około godziny 3 kierujący renault wjechał w betonowe ogrodzenie, po czym porzucił pojazd. Zaniepokojony sytuacją mieszkaniec, o zdarzeniu poinformował lokalną Policję.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Zgłoszenie przydzielone zostało policjantom Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego, którzy rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Już po kilkunastu minutach, zauważyli mężczyznę biegnącego ulicą Gdańską, którego wygląd odpowiadał opisowi wskazanemu przez zgłaszającego. Policjanci potwierdzili, że to właśnie on rozbił osobówkę o ogrodzenie. Po zatrzymaniu okazało się co było powodem ucieczki mężczyzny z miejsca zdarzenia. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał on blisko dwa promile alkoholu w organizmie. 29-latek przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

To jednak nie koniec jego przewinień, za które odpowie przed sądem. Podczas dalszych czynności, mundurowi ujawnili przy nim srebrne zawiniątko, w którym była sproszkowana substancja. Badanie testerem potwierdziło, że jest to amfetamina.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 oraz posiadania substancji psychotropowych zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 3.

- REKLAMA -