Nocne poszukiwania młodego mężczyzny, który nie widział już sensu życia skończyły się szczęśliwie. Kilkudziesięciu policjantów oraz strażaków w ciemnościach i deszczu przeczesywało lasy – na szczęście udało się go w porę odnaleźć. Mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarzy.
Noc z 2 na 3 sierpnia, była bardzo pracowita dla policjantów oraz strażaków z powiatu międzyrzeckiego. Przed godz. 21:00 policjanci zostali poinformowani, że mieszkaniec gminy Pszczew wyszedł z domu mówiąc, że nie widzi sensu życia i oddalił się w nieznanym kierunku.
Sprawa wyglądała bardzo poważnie, ponieważ rodzina twierdziła, że mężczyzna wychodząc zabrał ze sobą ostre narzędzie. Należało działać bardzo szybko, liczyła się każda chwila. Dlatego natychmiast po zgłoszeniu Komendant Powiatowy Policji w Międzyrzeczu mł. insp. Paweł Rynkiewicz, ogłosił alarm dla jednostki. Dyżurny powiadomił o akcji poszukiwawczej również straż pożarną.
W sumie kilkudziesięciu policjantów oraz strażaków ochotników przeczesywało lasy i łąki w okolicy miejsca zamieszkania mężczyzny. Zadanie utrudniał deszcz oraz panujące ciemności. W pewnym momencie, w odległości około dwóch kilometrów od miejsca zamieszkania zaginionego, policjanci oraz strażacy zauważyli mężczyznę siedzącego na ambonie myśliwskiej.
Mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarzy.