Pijany ojciec wiózł dziecko motocyklem. Mieszkaniec gminy Krzeszyce z ponad promilem alkoholu, bez kasków, bez uprawnień do kierowania i bez ważnych badań technicznych przewoził swojego syna.

Pijany ojciec wiózł dziecko motocyklem - bez kasków, bez uprawnień i bez ważnych badań
fot. Lubuska Policja

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 46-letni mieszkaniec gminy Krzeszyce w powiecie sulęcińskim, który w czwartek, 9 czerwca, pijany ojciec wiózł dziecko motocyklem, pasażerem był jego 9-letni syn. Obaj nie mieli kasków ochronnych. Mężczyznę z dzieckiem na motorze zauważyli policjanci, przejeżdżający przez wieś, na widok radiowozu kierowca gwałtownie skręcił w boczną drogę.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Mężczyzna zatrzymany został do kontroli drogowej. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu a przeprowadzone badanie wykazało, że miał on ponad promil w swoim organizmie. Mało tego, 46-latek nie posiadał uprawnień do kierowania jednośladem, a pojazd nie miał ważnych badań technicznych.

Gmina Krzeszyce: Pijany ojciec wiózł dziecko motocyklem

Dziecko trafiło pod opiekę innego członka rodziny, a pojazd został przekazany dla wskazanej przez właściciela osoby. Motocykl nie był dopuszczony do ruchu, a więc żadna osoba nie mogła kontynuować nim jazdy. Biorąc pod uwagę stan nietrzeźwości 46-latka, otrzymał od wezwanie do stawiennictwa w jednostce, gdy wytrzeźwieje.

Mężczyzna musi liczyć się z zarzutami karnymi za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, a także odpowiedzialnością za szereg popełnionych wykroczeń. Stając przed wymiarem sprawiedliwości może usłyszeć wyrok do dwóch lat pozbawienia wolności. Sąd może zdecydować również o wydaniu zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. 46-latka który pijany wiózł dziecko na motocyklu czeka także słona grzywna.

- REKLAMA -