W miejscowości Krzeszyce w jadącej ciężarówce zapaliło się koło. Tragedii zapobiegli funkcjonariusze zespołu patrolowo-interwencyjnego, którzy w porę dostrzegli wydobywający się z opony dym i zatrzymali pojazd.

O włos od tragedii - w jadącej ciężarówce zapaliło się koło
fot. KPP w Sulęcinie

Sytuacja miała miejsce, 25 czerwca, po godzinie 21 w miejscowości Krzeszyce (powiat sulęciński). Uwagę policjantów zespołu patrolowo-interwencyjnego zwrócił dym wydobywając się z tylnego koło przejeżdząjącego samochodu ciężarowego. Był jednak jeszce na tyle mały, że kierowca w ogóle nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Mundurowi zareagowali natychmiast i dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Gdy tylko dymiący pojazd został unieruchomiony w ciężarówce zapaliło się koło. Kierowca Iveco było zdezorientowany sytuacją. Ogień opanowali policjanci a w dogaszaniu pomogli strażacy z OSP Krzeszyce, którzy pojawili się na miejscu. Szybka reakcja zapobiegła groźniejszemu zdarzeniu.

- REKLAMA -