Mieszkaniec powiatu sulęcińskiego, postanowił pomóc chłopakowi łapiącemu stopa. Czym odwdzięczył się ów młodzieniec? Okradł kierowcę. Dzięki szybkiej reakcji policji nie został on jednak bezkarny.

autostopowicz
fot. Pixabay

Pod koniec października, mieszkaniec powiatu sulęcińskiego wracający autem z Gorzowa Wielkopolskiego, zauważył mężczyznę próbującego złapać stopa. Ponieważ padało postanowił zatrzymać się i pomóc chłopakowi. Okazało się, że szuka on transportu w okolice Sulęcina. Wsiadł na tylne siedzenie pojazdu i wspólnie ruszyli w dalszą drogę.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Autostopowicz okradł kierowcę

Podczas jazdy mężczyźni wymienili ze sobą kilka zdań a po dotarciu na miejsce autostopowicz podziękował swojemu wybawcy życząc na koniec miłego dnia. Zaraz po tym kierowca zauważył, że z jego samochodu zniknął portfel.

Natychmiast cofnął się na posesję, na której zostawił 31-latka ale ten zarzekał się, że nie widział żadnego portfela, a już na pewno go nie ukradł. Bezradny i oszukany mężczyzna poprosił o pomoc policję. Natychmiastowa reakcja funkcjonariuszy pozwoliła odzyskać utracony portfel wraz z jego zawartością.

Nieuczciwy autostopowicz usłyszał między innymi zarzuty kradzieży i przywłaszczenia dokumentów, w tzw. recydywie – co oznacza, że już wcześniej dokonywał podobnych przestępstw. Zapowiada się, iż mężczyzna będzie miał sporo czasu na przemyślenie swojego zachowania. Stając przed wymiarem sprawiedliwości może usłyszeć wyrok nawet 7 lat pozbawienia wolności.

Reklama: