Zaczęło się od przekroczenia prędkości, później okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy, a na koniec funkcjonariusze ujawnili bagażnik wypełniony marihuaną.

Bagażnik wypełniony marihuaną. Narkotyki były warte 500 tys. złotych
fot. Policja

We wtorek, 24 listopada, policjanci sulęcińskiej drogówki kontrolowali przestrzeganie ograniczeń prędkości przez kierowców poruszających się krajową 32. Tuż po godzinie 20:00 ich uwagę zwróciło luksusowe auto, którego kierowca zdecydowanie zbyt mocno wciskał pedał gazu. Wykonany przy pomocy wideorejestratora pomiar wskazał przekroczenie dozwolonej prędkości o 42 kilometry na godzinę. Samochód został zatrzymany do kontroli.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Przyznał, że wiozą narkotyki

Gdy tylko otworzyły się drzwi od strony kierowcy, z samochodu wyleciał zapach marihuany. W aucie znajdowało się dwóch mężczyzn. Pasażer przyznał, że za jego fotelem znajduje się woreczek foliowy z narkotykiem ale był to dopiero początek ich problemów.

32-letni kierowca został przebadany na zawartość w jego organizmie alkoholu i narkotyków. Oba wyniki były dodatnie. Podczas przeszukania pojazdu, policjanci znaleźli także niewielką strunówkę z białym proszkiem. Jednak to zawartość bagażnika okazała się być kluczowa.

Bagażnik wypełniony marihuaną

Tester potwierdził, że bagażnik jest wypełniony marihuaną. Mężczyźni zostali zatrzymani, a auto wraz z jego nielegalną zawartością zabezpieczone. Łączna waga ujawnionych narkotyków była bliska 10 kilogramom. Zarówno 32-latek jak i jego 27-letni pasażer za bagażnik wypełniony marihuaną usłyszeli zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Dodatkowo kierowca usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Na wniosek Policji i Prokuratury Rejonowej w Sulęcinie, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Mężczyznom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

- REKLAMA -