Aspirant sztabowy Mirosław Tylski, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w piątkowy wieczór życie ocalił życie człowieka, który znalazł się w niebezpiecznej sytuacji. Mężczyzna leżał na torach kolejowych. Jego czujność i szybka reakcja zapobiegły tragedii, gdyż chwilę później w miejscu zdarzenia przejechał pociąg towarowy.

Mężczyzna leżał na torach kolejowych. Chwilę później przejechał pociąg towarowy
fot. Lubuska Policja

Do zdarzenia doszło w piątek, 15 września, gdy aspirant sztabowy Mirosław Tylski jechał na nocną służbę. Jego uwagę przykuła postać leżąca na torach kolejowych, w miejscu znajdującym się kilka metrów od niestrzeżonego przejazdu kolejowego. Funkcjonariusz natychmiast zareagował i podszedł do mężczyzny, który leżał nieruchomo między szynami. Ten nie reagował na wołanie, komunikacja z nim była bardzo utrudniona. Nie mógł też samodzielnie wstać.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Żagań: Mężczyzna leżał na torach kolejowych. Zauważył go policjant w drodze na służbę

Funkcjonariusz podniósł mężczyznę i poprowadził go do swojego samochodu, oddalając go od potencjalnego niebezpieczeństwa. Po zażegnaniu niebezpieczeństwa, dyżurny ustalił miejsce zamieszkania mężczyzny, który z niewiadomych przyczyn znalazł się na torach kolejowych i skontaktował się z rodziną. Chwilę później po torach przejechał pociąg towarowy.

Torowisko i jego rejon jest nieoświetlone i niestrzeżone. Gdyby nie czujne oko policjanta, piątkowy wieczór mógłby zakończyć się tragedią.

- REKLAMA -