Mimo trwającego lockdownu są przedsiębiorcy, którzy decydują się na otwarcie swoich firm i dalsze działanie. Otwarte kluby przyciągają nie tylko klientów ale także kontrole policji, która w szprotawskiej siłowni pojawiła się dwukrotnie.

Policja skontrolowała otwartą siłownię w Szprotawie i grozi konsekwencjami. "Nie stwierdzono uchybień" - mówią właściciele
Cytrynki Fitness w Szprotawie to jeden z klubów, który działa mimo panujących obostrzeń – fot. Cytrynki Fitness & Siłownia w Szprotawie

Cytrynki Fitness & Siłownia w Szprotawie to jeden z klubów, który działa mimo panujących obostrzeń. Taką informację można znaleźć m.in. na interaktywnej mapie wolnego biznesu która została uruchomiona niedawno w ramach ogólnopolskiej akcji #otwieraMY oraz na stronie siłowni na FB. Firma cały czas była i jest otwarta ponieważ działa w 3 rożnych filarach: siłownia, która obecnie jest zamknięta oraz centrum szkoleniowe i szkoła jogi a te wciąż działają. Nic więc dziwnego, że na miejscu oprócz klientów pojawiła się również policja, która w ostatnich tygodniach kontroluje stosowanie się do obowiązujących zakazów.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Jak poinformowała policja, w czwartek, 14 stycznia, sprawdzony został jeden z klubów fitness działający w Szprotawie. Okazało się, że jest on otwarty, a w tym czasie korzystało z niego kilkunastu klientów. Osoby opuściły klub, a lokal w tym dniu został zamknięty. Następnego dnia, 15 stycznia, również przeprowadzono kontrolę tego samego fitness klubu. Ponownie okazał się być otwarty. Znajdował się w nim pracownik oraz jeden klient.

W związku z niestosowaniem się do obowiązujących obostrzeń właściciel klubu poniesie konsekwencje. – mówi podkomisarz Aleksandra Jaszczuk z KPP w Żaganiu – Policjanci będą w tej sprawie prowadzić postępowanie, które zakończy się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. Mundurowi sporządzili również pismo do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Żaganiu. – dodaje.

Nasza działalność nie jest zabroniona – mówią właściciele fitness klubu

Właściciele skontrolowanego w Szprotawie klubu potwierdzili w rozmowie z Regioneo.pl wizyty policji ale uważają, że informacja na temat przebiegu przeprowadzonych kontroli nie zgadza się ze stanem faktycznym. Policja nie stwierdziła żadnych uchybień a klub wcale nie został zamknięty. Uczestnicy zajęć nie zostali wyproszeni i mogli spokojnie dokończyć szkolenie.

Firma nie została zamknięta, a klienci biorący udział w szkoleniu spokojnie je dokończyli. Jeżeli chodzi o piątkową wizytę policji, policja pojawiła się przed rozpoczęciem zajęć szkoleniowych. Dlatego był tylko jeden uczestnik. – prostują właściciele Cytrynki Fitness ze Szprotawy.

14 stycznia, po przedstawieniu dokumentów w jakiej formie na dzień dzisiejszy działam. (Centrum szkoleń, i szkoła jogi) na pkd. 85.51, które nie jest zabronione rozporządzeniem z Grudnia 2020. Policja opuściła moja firmę, nie stwierdziwszy żadnych uchybień. – mówi, właścicielka Cytrynki Fitness.

Przypomnijmy, w Polsce z powodu epidemii koronawirusa obowiązuje – obecnie, bo sytuacja zmienia się dynamicznie – całkowity zakaz organizacji wesel, komunii i innych przyjęć okolicznościowych. Kluby nocne, dyskoteki i siłownie pozostają zamknięte. Jednak zgodnie z niedawnym Wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 27 października 2020 r. II SA/Op 219/20 bez wprowadzenia stanu klęski żywiołowej rząd nie może zakazać określonych zakresów działalności.

- REKLAMA -