O wielkim szczęściu może mówić 21-letni kierujący, który jadąc najprawdopodobniej z nadmierną prędkością nie opanował pojazdu i przebił barierki ochronne. Samochód spadł z mostu kilka metrów w dół do rzeki, lądując na dachu. Mężczyzna samodzielnie wydostał się z pojazdu.

Samochód spadł z mostu. 21-latek przebił barierki i runął do rzeki, wcześniej pił alkohol
fot. Lubuska Policja

We wtorek, 27 kwietnia, w gminie Sulechów, młody kierowca popełnił kilka wykroczeń na raz, których o mało nie przypłacił życiem. Przed godziną 17, pomiędzy miejscowościami Kargowa i Dąbrówka jego samochód spadł z mostu do kanału Obry. Z ustaleń Policji wynika, że 21-letni mężczyzna najprawdopodobniej poruszając się ze zbyt dużą prędkością, nie opanował pojazdu, przebił barierki ochronne na moście i z wysokości kilku metrów spadł w dół do rzeki. Mężczyzna wydostał się samodzielnie z pojazdu.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

KargowaDąbrówka: Samochód spadł z mostu do Obry. Kierowca był pijany

Po sprawdzeniu okazało się, ze 21-latek w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania, samochód, który spadł z mostu nie ma ważnych badań technicznych, a ponadto mężczyzna znajduje się w wskazującym. Badanie wykazało, że miał 0,3 promila. Młody kierowca będzie odpowiadał za kierowanie bez uprawnień oraz jazdę po alkoholu, a także spowodowanie kolizji. Z pewnością będzie musiał też ponieść koszty zniszczonej infrastruktury drogowej, które mogą wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych.

- REKLAMA -