19-letni kierowca BMW został skierowany do sądu przez policję w Zielonej Górze. W środę rano, zielonogórski drifter nie dostosował prędkości do warunków drogowych, co skończyło się potrąceniem 15-letniej dziewczyny idącej do szkoły. Ten sam kierowca został kilka dni wcześniej ukarany wysokim mandatem za driftowanie na rondzie, a jego działania zostały zarejestrowane przez miejski monitoring.
Dwa tygodnie przed potrąceniem 15-latki, młody mężczyzna „prezentował” swoje umiejętności w driftowaniu na rondzie, co skutkowało otrzymaniem mandatu w wysokości 3 tys. złotych. W środę nie dostosował prędkości do warunków drogowych, wpadł w poślizg i na ulicy Modrzewiowej potrącił nastolatkę.
Policja na miejscu, rozpoznała kierowcę jako tego samego, który był już wcześniej ukarany za driftowanie. Powstaje więc pytanie, czy środowe zdarzenie było przypadkowe, czy też kierujący znowu specjalnie próbował wprowadzić pojazd w poślizg, co skończyło się potrąceniem dziewczyny. To już oceni Sąd Rejonowy w Zielonej Górze.
Zielonogórski drifter potrącił 15-latkę. Dwa tygodnie wcześniej został ukarany za driftowanie na rondzie
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 19-latka i skierowali do sądu wniosek o ukaranie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na koncie młodego driftera zapisano również 12 punktów karnych. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Sąd Rejonowy w Zielonej Górze, który może orzec karę grzywny nawet do 30 tysięcy złotych.