W środowiskach przestępczych wróciła moda na telefoniczne oszustwa „na policjanta”. Zaledwie dwa dni temu pisaliśmy o zielonogórzance, która przekazała oszustom 40 tys. złotych. Teraz ofiarą fałszywego policjanta padła kolejna starsza kobieta, która padła ofiarą wyłudzenia aż dwa dni z rzędu.

oszustwa "na policjanta"
fot. Policja.pl

Tytułem wstępu i przypomnienia: nigdy nie przekazujcie pieniędzy obcym osobom. Opowieści o tajnych akcjach policji czy o wypadkach członków rodziny to perfidne oszustwo. Przestępcy wybierają na swoje ofiary osoby starsze, które tracą w ten sposób oszczędności całego życia. Pierwsze połączenie jest zawsze przez telefon stacjonarny.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Zobacz również: Fałszywy policjant znów zaatakował. Kobieta straciła 40 tys. zł

Właśnie w taki sposób została oszukana w środę 78-letnia kobieta z Zielonej Góry. W zeszły wtorek, starsza Pani odebrała połaczenie na telefon stacjonarny, który przedstawił się jako policjant CBŚ namierzający oszustów. Bezczelny złodziej kazał potwierdzić swoją tożsamość i polecił wybrać na klawiaturze numer 997 – oczywiście nie rozłączając się z oszukiwaną kobietą. Słuchawkę przejął wspólnik, który potwierdził kobiecie, że dzwoniący jest policjantem i „połączył” z nim z powrotem.

Policja przypomina – jeśli mają Państwo w rodzinie starsze i samotnie mieszkające osoby – rozmawiajcie z nimi na temat bezpieczeństwa w mieszkaniu – ostrzegajcie, że nigdy nie powinny wpuszczać obcych do domu i NIGDY nie powinny dawać pieniędzy osobom nieznanym. 
Pamiętajmy, że oszuści ogarnięci chęcią zdobycia pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia i bardzo często żerują na uczuciach starszych wrażliwych osób. Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję.

Perfidny oszust najpierw wypytał kobietę czy ma oszczędności i jakim banku, a następnie poinformował, że jej pieniądze są zagrożone i najlepiej jak je wypłaci i przekaże policjantowi, który się po nie zgłosi. Kobietę zobowiązał do „zachowania tajemnicy, bo to tajna policyjna akcja”. Pokrzywdzona pojechała taksówką do banku, zlikwidowała lokatę, wypłaciła pieniądze, ponownie wezwała taksówkę i pojechała na umówione miejsce, gdzie podszedł do niej faszywy policjant, któremu przekazała pieniądze i wróciła do domu nikomu o tym nie mówiąc.

Zobacz również: Myślała, że płaci siostrze za zakupy. Padła ofiarą oszustwa na BLIK-a

Następnego dnia rano, już o 7:00 rano zatelefonował ponownie ten sam oszust i powiedział, że reszta pieniędzy też jest zagrożona na koncie i policja wysyła taksówkę, żeby zielonogórzanka szybko wypłaciła resztę oszczędności i przekazała policji. Kobieta pojechała do banku, wypłaciła pieniądze i ponownie pojechała na to samo miejsce gdzie oddała obcemu mężczyźnie resztę swoich oszczędności.

Zobacz koniecznie: Nowa forma oszustwa na koronawirusa. Nie daj się nabrać

Oszuści kazali czekać do godziny 14-tej na informację. Oczywiście nikt już nie zadzwonił. Po południu przyszedł do pokrzywdzonej siostrzeniec, to on zorientował się, że kobieta padła ofiarą oszustwa „na policjanta”. Dopiero wtedy pokrzywdzona powiadomiła prawdziwą Policję. Przez dwa dni, starsza Pani oddała naciągaczom 28 tys. złotych oszczędności.

Polecamy w Regioneo: Jak nie zostać „wirtualnym zombie” – 7 rad, jak nie dać się hackerom. Mgr Karolina Małagocka, ekspertka w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i prywatności w sieci z Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego podpowiada, na co szczególnie uważać w sieci i jak zabezpieczyć się przed oszustwami

Jak nie paść ofiarą oszustwa telefonicznego? Zapamiętaj:

  • Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym.
  • Policjanci nie odbierają NIGDY ŻADNYCH PIENIĘDZY od nikogo
  • Policjanci nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach
  • Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół
  • Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc”, kontaktując się osobiście: wykonaj telefon lub skontaktuj się bezpośrednio
  • Nie działaj w pośpiechu i ewentualnie odłóż termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni)
  • Wszelkie telefoniczne prośby o pomoc (także z zagranicy), grożą utratą pieniędzy. Nie przekazuj pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewaj pieniędzy na wskazane konto bankowe
  • Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadom Policję – nr tel. 112, 68 4762411
- REKLAMA -