Policjanci z komisariatu w Sulechowie zatrzymali mężczyznę, który włamał się do myjni automatycznej i okradł automat wrzutowy. W trakcie prowadzonego postępowania śledczy ustalili, że nie jest to jedyne przestępstwo jakie na swoim koncie ma zatrzymany. Wkrótce zarzuty przedstawią mu także policjanci z innych powiatów.
Sulechowscy policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, który włamał się do myjni automatycznej i okradł automat wrzutowy. To 30-letni mieszkaniec Sulechowa, który został zatrzymany we wtorek, 8 grudnia, zaledwie kilka godzin po włamaniu.
W trakcie prowadzonego postępowania śledczy ustalili, że to właśnie on ma na swoim koncie także inne podobne przestępstwa – szczególnie upodobał sobie włamania do automatów z bilonem. Okazało się, że kilka dni wcześniej próbował okraść inny automat wrzutowy, ale po wyłamaniu zabezpieczeń wewnątrz nie było pieniędzy. 30-latek nie poprzestał na tym, pojechał z zamiarem okradzenia kolejnego automatu, ale okazało się, że tym razem nie był w stanie wyłamać zamka i pokonać zabezpieczeń.
Śledczy ustalili również, że mężczyzna, kilka dni wcześniej włamał się i okradł piwnicę swojego sąsiada, z której wyniósł sprzęt wędkarski o wartości co najmniej 1000 zł. Skradzionych przedmiotów nie udało się odzyskać. 30-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniami oraz usiłowania takich kradzieży za które grozi mu od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.